• Potrzebny jest zewnętrzny audyt finansowy w samorządach
• Istniejące kontrole nie poprawiają ani przejrzystości finansów, ani zarządzania gminą
• Wyniki kontroli finansowych są nadużywane w sporach radnych z burmistrzami
Nadchodząca kampania wyborcza w samorządzie już rozbudziła oskarżenia o nadużycia finansowe, niegospodarność, przekroczenie uprawnień i narażenie gminy na straty. Każdego dnia pojawiają się informacje o skierowaniu do prokuratury czy wniesieniu do sądu oskarżeń przeciwko prezydentom, marszałkom, burmistrzom, radnym…. Do regionalnych izb obrachunkowych, delegatur Najwyższej Izby Kontroli, wpływają odgrzewane po latach skargi.
Pieniądze skażone polityką
Zarówno eksperci samorządowi, analitycy gminnych finansów, a także prezesi regionalnych izb obrachunkowych nie mają wątpliwości, że ocena stanu zarządzania gminnymi pieniędzmi jest skażona polityką i to, co dociera do wyborcy, nie zawsze odzwierciedla rzeczywistą sytuację. Stanisław Srocki, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku i przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych zwraca uwagę na przepis, który zakazuje powoływania do komisji rewizyjnych innych osób niż radni.
– W tych gremiach brakuje fachowców. Zagadnienia związane z finansami nie są powszechnie rozumiane. W efekcie nasze drobiazgowe zalecenia są bardzo często wyolbrzymiane przez radnych. A np. zastosowanie złej klasyfikacji budżetowej nie jest równoznaczne z podejrzeniem o kradzież – wyjaśnia Srocki.
Ale według Jerzego Stępnia, sędziego Trybunału Konstytucyjnego i współtwórcy reformy samorządowej, kontrola finansowa jest tym elementem relacji wójt – radni, która wymagała zmian wraz z wprowadzeniem bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
– Dziś polityczne komisje rewizyjne nie są instrumentem kontroli jednoosobowego zarządu. Należy poszukiwać mechanizmów merytorycznych: wprowadzić kontrolę zupełną, fachową i następczą. A to oznacza, że również profesjonalną i zewnętrzną – czyli profesjonalny audyt finansowy w samorządzie. Taki, który zweryfikuje każdy kwit potwierdzający gminne wydatki. Wszystkie takie dokumenty muszą być badane na bieżąco, a nie jak obecnie – raz na kilka lat – uważa Stępień. (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<