Likwidacja stanowiska szefa Służby Cywilnej, i uczynienie Urzędu Służby Cywilnej częścią Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oznacza, że ponadstutysięczny korpus służby cywilnej zostanie podporządkowany premierowi.
prof. Marek Rocki Szkoła Główna Handlowa, przewodniczący Rady Służby Cywilnej
Złożone przez posłów PiS do Sejmu projekty: nowa ustawa o służbie cywilnej oraz ustawa o państwowym zasobie kadrowym zmieniają zupełnie spojrzenie na służbę cywilną.
Pierwszy znosi stanowisko szefa Służby Cywilnej, a Urząd Służby Cywilnej czyni częścią Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Oznacza to, że ponad stutysięczny korpus służby cywilnej zostanie podporządkowany prezesowi Rady Ministrów. W moim przekonaniu stoi to w logicznej sprzeczności z zapisaną i w konstytucji, i tejże ustawie zasadą politycznej neutralności wykonywania zadań aparatu państwowego.
Obecnie nadzór nad urzędnikami sprawuje powoływany na 5-letnią kadencję szef Służby Cywilnej. Pięcioletni okres, konkursowy tryb wyłaniania kandydata na to stanowisko, konieczność zasięgania opinii Rady Służby Cywilnej daje szansę na jego (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<