Czy w sprawach administracyjnych niewymagających zbierania dowodów można zastosować miesięczny termin? Jak należy rozumieć termin niezwłoczne załatwienie sprawy określone w kodeksie postępowania administracyjnego?
Obowiązująca w demokratycznym państwie zasada praworządności realizowana jest przez administrację publiczną m.in. poprzez zasadę szybkości postępowania. Nie tylko rzetelność, ale i sprawność administracji (Preambuła Konstytucji RP) są gwarantem ochrony praw obywatelskich oraz żywotności idei państwa prawa. Urzeczywistnienie tych wartości znalazło swój wyraz w procedurze administracyjnej, w której zasada szybkości postępowania stanowi miernik sprawności działalności organu (art. 12 par. 1 k.p.a.). Konkretyzację tej zasady przewiduje art. 35 k.p.a. stanowiący o terminach załatwiania spraw administracyjnych. Wprawdzie ustawodawca w art. 35 par. 1-3 k.p.a. nie posługuje się pojęciem terminu, jednak tak należy rozumieć ustalony czas załatwiania spraw i przewidziane w tym względzie trzy możliwości: niezwłoczność oraz dwa terminy oznaczone w miesiącach. Biorąc pod uwagę potoczne znaczenie pojęcia „termin” (czas, w którym należy wykonać jakąś czynność) – „niezwłoczność” należy do tej kategorii bezwzględnie zaliczyć.
Problematyka niezwłoczności nie jest tak skomplikowana, jak to się powszechnie uważa. Zarówno w k.p.a., jak i na gruncie języka polskiego „niezwłoczność” oznacza działanie natychmiastowe, bez zwłoki. W procedurze administracyjnej ustawodawca przypisał niezwłoczny termin do spraw prostych (art. 35 par. 2 k.p.a.). Słuszność takiego rozstrzygnięcia potwierdza nie tylko zasada szybkości postępowania, ale i racjonalizm w stosowaniu prawa. Dlatego zastosowanie przez urzędników do spraw prostych terminów określonych w art. 35 par. 3 k.p.a. stanowi ewidentne naruszenie przepisów tego kodeksu.
W związku z powyższym niemożność niezwłocznego załatwienia sprawy w okolicznościach wskazanych w art. 35 par. 2 w świetle art. 12 par. 2 k.p.a. powoduje konieczność zastosowania dyspozycji art. 36 k.p.a., tj. wskazania nowego terminu, jak i niedopełnienie tego obowiązku nakłada konieczność zastosowania sankcji przewidzianych w art. 38 k.p.a. Artykuł ten zawiera normy bezwzględnie obowiązujące, zatem stosowanie sankcji nie ma charakteru fakultatywnego.
Praktyka urzędnicza jest jednak inna. Dla spraw określanych jako proste (35 par. 2 k.p.a.) powszechnie stosowany jest jednomiesięczny termin, a instytucja przedłużania niezwłocznego terminu w praktyce nie istnieje. Nie jest to sytuacja prawidłowa. (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<