Odpowiedz na: realizacja zaleceń

[pietryka]

Pragnę zauważyć, że nie jesteśmy kontrolą. Unikam narzucania swojego zdania np. dyrektorowi jakiegoś wydziału, gdyż on lepiej wie ode mnie na czym polega jego praca. A tak poza tym nie bardzo mam prawo wydawać polecenie, a przecież w twoim przypadku tak wyglądają twoje zalecenia. Może w nawale pracy poprostu zapomniał i w tym przypadku można mu o tym delikatnie przypomnieć, powołując się m.in. na procedurę, konieczność zamknięcia zadania audytowego, itp.
Ja ze swojej strony zalecenia z reguły zaczynam od słów:
– Proszę rozważyć…
– Należy wziąć pod uwagę czy nie …
Pozdrawiam