Odpowiedz na: I po "piątkach w sądach"

[kikcloud]

Chyba masz rację. Do budżetu zadaniowego jest nam równie daleko jak do dobrobytu 😉 W tym miejscu chcę się powałoć na mój ulubiony przykład Francji, bo im było najtrudniej ponieważ system inspekcyjny działał tam od 1781 r . Stan kontroli jaki zdiagnozowano tam w 2001 r. to kontrole finansowe ześrodkowane na prawidłowości wydatków i ich zgodności z prawem, brak informacji na temat celów działalności publicznej i ich realizacji, a co za tym idzie niepowodzenie w zmniejszeniu wydatków i zwiększeniu efektywności. Stąd w sierpniu 2001 roku wyszła tam ustawa, która wytyczała drogi ku nowemu zarządzaniu w sektorze finansów publicznych. Jej realizacja zakładała, że do 2006 r. uda się wprowadzić zreformowanie ramy zarządzania w sektorze publicznym pod kątem budżetu zadaniowego (strategia, cele, wskaźniki, zadania, wyniki), skoordynowanie działań ministerstw w zakresie strategii globalnych, poprawienie przejrzystości finansów (ześrodkowanie na przeznaczeniu wydatków – programy) oraz wprowadzenie nowego systemu rachunkowego w celu umożliwienia dokonywania w sektorze publicznym racjonalnych wyborów finansowych w oparciu o koszty działalności. W tym celu postawiono na wydajny system kontroli wewnętrznej na każdym szczeblu, wprowadzono systemy kontroli zarządczej oraz ustanowiono funkcje – stanowisko audytu wewnętrznego.
Dali sobie na to 5 lat i z tego co mi wiadomo udało się im.