Odpowiedz na: kontrola zarządcza

[terka]

😀
No, tym wpisem dyskusji raczej nie wywołasz, Piotrze:smile:
To, co napisałeś, to sama prawda. Nikt (chyba) nie zamierza z tym dyskutować, bo inaczej rozumieć kontroli zarządczej się nie powinno (choć, jak widać ze szkoleń, „mądrych inaczej” książek czy Wspólnoty – jednak można:wink:).
Tylko mnie nurtuje jedna, podstawowa kwestia – czy (i jezeli tak, to jak, w jakiej formie) – kierownik jednostki ma udowodnić ew. kontroli, że dołożył wszelkich starań, by zapewnić skuteczną, adekwatną i efektywną kontrolę zarządczą, że gdyby jej zasdady były przez pracownika przestrzegane, to do nieprawidłowości dojśc nie powinno.