Odpowiedz na: koordynator kontroli zarządczej

[pietryka]

Terka potrafi przyłożyć nie puszczając krwi, ale ja jestem wręcz wściekły na „kogoś” kto „puścił” ten przykładowy regulamin, który stał się typowym prawem gazetowym, w wielu przypadkach usnkcjonowanym podpisem radcy prawnego jako zgodny z przepisami prawa. Wszystko co z tego regulaminu wynika /a więc i koordynator/ w moim przypadku wywołuje łagodnie mówiąc opory. Niestety na forum nie mogę podać przyczyn mojej frustracji. Rysiek – może będzie okazja. Myślę jednak, że ze względu na skalę zjawiska /nieprawidłowe zapisy w przepisach wewnętrznych dotyczące audytorów/ jakieś stanowisko winno zająć ministerstwo finansów. Czy koordynator jest potrzeby? Zależy od uprawnień jakie dostanie. Na podstawie standardów kontroli zarządczej wiadomo kto dotychczas jaką działką się zajmował /sekretarz, wydziały: Organizacyjny, Kontroli, Prawny, itp./ nie czarujmy się, że część uprawnień i obowiązków przejdzie z tych wydziałów na koordynatora. Audytor przy każdym audycie ma ocenić stan kz, więc nie bardzo mogę sobie wyobrazić co ma robić koordynator. Jestem również przeciwnikiem dobrowolnego publikowania oświadczenia o stanie kontroli zarządczej, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i coś co się ukaże, stanie się pożywką dla różnej maści pismaków o różnej opcji politycznej /u mnie w mieście ukazują się 4 bezpłatne gazety w tygodniu/.
Pozdrawiam.