piątek, 29 marca, 2024

Odpowiedz na: cele w zarządzaniu ryzykiem

Home Forum Sektory Samorządy cele w zarządzaniu ryzykiem Odpowiedz na: cele w zarządzaniu ryzykiem

#21142
s
Uczestnik

Postaram się krótko napisać jak u nas w jst wygląda zarządzenie ryzykiem o którym mowa w ustawie o f.p. Z góry uprzedzam że na chwilę obecną nie mam pewności że robimy to dobrze czy efektywnie.
Na początku roku poprosozno mnie abym omówił i przybliżył całemu Kierownictwu (zarówno najwyższego szczebla jka i średniego (naczelnicy)). istotę zmina w zakresie kontroli zarządczej i zarządzania ryzykiem.
Po wileu dyskusjach powstało zarządzenie, które reguluje kwestie związane z zarządzneiem ryzykiem, ktore odbywa się niejako na dwóch poziomach. I poziom to Kierownictwo średniego szczebla, któremu przypisano pewne obowizki związnae z bieżącym zarządzniem ryzykim w odnieseinu do realizowanych zadań. II poziom to zespół do spraw zarządzania ryzykiem, w skałd którego wchodzą zarówno osoby ze ścisłego kierownictwa jak i kilku naczelników. Nasze Biuro też włączono w skład zespołu w charakterze doradczym.
My jako jst mamy określone cele ogólne zarównow w statucie, Regulaminie Organizacyjnym jak też w różnego rodzaju strategiach. Natomiast Zespół dokonuje analizy ryzyka w odniesieniu do tzw. zadań priorytetowych na dany rok. wybór zadań poprzedzony jest szczegółową analizą i jest to akceptowane przez szefa. Moim zdaniem istotą zapisów w standardach (co potwierdza również Pani Mazurek na szkoleniach) jes to aby każdego roku analizować zagrożenia jakie mogą się pojawić przy realizacji najważniejszych z punktu widzenia jst zadań. w praktyce wygląda to tak, że wybraliśmy kilkanaście zadań (trochę się Zespół rochulał) i okreśłiliśmy jaki jest cel do osiągnięcia przy poszczególnych zadaniach. Następnie okreśłiliśmy zagrożenia (ryzyka) jakie mogą sie pojawić podczas realizacji tych zadań i które to zagrożenia mogą negatywnie wpłynąc na zalożone cele. Wszystkie ryzyka zostały oszacowane metodą szacunkową i nastęnie dla ryzyk, kóre osiągnęły poziom wysoki Zespół zaproponował stosowne działania itd.
Nie chcę was zanudzać szczególami ale powiem tylko tyle , że powołanie takiego zespołu, który wie do czego został powołany i wykonuje swoje obowiązki rzetelnie, zdaje egzamin. Moim obowiązkeim było tylko pomoc przy opracownaiu procedury, przeszkolenie członków zespołu i kordynowanie ich dzialań. Każde ze spotkań bylo bardzo owocne i często dochodziło do sporów w zakresie identyfikacji ryzyk czy prawdopodobieństwa ich wystąpienia. Nie mniej jednak finał jest taki, że kilka kompetentnych moim zdaniem osób dokładnie przeanalizowało i oszacowało zagrożenia, czego wynikiem było wprowadzenie pewnych dzialań mających na celu ich minimalizację. Wydaje mi się że to właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Przecież kwestie dotyczące celów mamy wszyscy określone. Zadania też (czy to w uchwlae budżetowej, WPF, czy też planach pracy Wydziałów). jednakże ważne jest to aby każdego roku wtybrać zadania priorytetowe (kryteria ich wyboru mogą być różne) i zastanowić się jakie zagrożenia mogą wystąpić na etapie ich realziacji, jak duże są to zagrożenia i co należy zrobić aby je zminimalizować do takiego stopnia aby zadanie zostało zrealizowane. Nie oznacza to jednocześnie (a tak niestety jest to odbierane), że pozostale zadania są mniej istotne czy też pozbawione ryzyka.
My poddawaliśmy szczegółowej analizie zarówno zadania typowo inwestycyjne jak i związane stricte z pracą operacyjną Urzędu.
Jestem otwarty na dyskusję w tym temacie, bo tak jak napisłem na początku mimo mojej pozytywnej oceny naszych działań to nie mam do końca pewności czy robimy to dobrze. Z przyjemnością wysłucham jak robią to inni. Pamiętajmy, że ryzykiem zarządzaliśmy od zawsze, ale dokumeować to musimy od stycznia tego roku i tu jest problem.
Pozdrawiam