piątek, 19 kwietnia, 2024

Odpowiedz na: pomózcie.. audytorzy…komórka audytu i kontroli

Home Forum Sektory Samorządy pomózcie.. audytorzy…komórka audytu i kontroli Odpowiedz na: pomózcie.. audytorzy…komórka audytu i kontroli

#22147
s
Uczestnik

Szanowne koleżanki i koledzy.
Jeżeli są jeszcze ludzie i instytucje dla których istotne jest w kontorli tylko to aby stwierdzić jak największą ilość błędów i jeszcze się za to dodatkowo wynagradza – to Boże chroń nas przed takimi.
Jeżeli chodzi o niezależność. Nie ważne czy jestem audytorem czy kontrolerem, jeżeli mam miękki kręgosłup to zawsze napiszę to co będzie chciał przełożony. I nie pomogą mi w tym żadne standardy, regulaminy itp.
Każdy musi wiedzieć po co jest zatrudniony w organziacji i jaki jest cel Jego pracy. Ja osobiście nie chcę być audytorem dla samego prstiżu, noszenia wysoko głowy i mówienia przełożonym, że tego czy owego to ja robił nie będę bo to się kłóci z ogólnym wizerunkiem funkcjonowaia audytu. Robię wszystko aby przekonać przełożónych, że najważniejsze jest to aby jednostka funkcjonowała efektywnie, skutecznie. Przekonuję Ich, że kontrola czy audyt nie mają służyć zwalnianiu ludzi czy szukaniu haków na kogokolwiek. Nie wstydzę się tego, że biorę udział w pewnych przedsięwzięciach, bo jeżeli ma to służyć ulepszeniu funkcjonowania szeroko rozumianego systemu kontroli zarządczej – to nie widzę w tym niczego złego.
W ramach podtrzymania dyskusji w tym temacie proszę o Wasze stanowisko w następującej sprawie.
W sąsiedniej Gminie budżet oscyluje w kwotach nie zobowiązujących wójta do zatrudnienia audytora. Wójt zatrudnił w 2009 roku inspektora do spraw kontroli. Oczywiście wójt mógłby zatrudnić audytora ale jest to mala gmina i zatrudniając audytora zwolniłby zapewne kontrolera. Wójt poprosił mnie o to abym wdrożył tego pracownika i służył mu pomocą na tyle na ile będę w stanie. Na pierwszym spotkaniu przedstawiłem tej pani swój pogląd na temat tego jak ja widzę funkcjonowanie kontroli (pogląd, który wyrażam również na tym forum). Spotykalem się z tym pracownikiem dosyć często. Myślę, że jest to bardzo dobry material na audytora. Przeprowadza kontrole ale nie skupia się na ilości błędów i nie wytyka ich pracownikm ale stara się patrzeć na to szerzej i wspierać ludzi poprzez doradztwo. Ocenia system a nie wytyka błędy. Po znowelizownaiu ustawy o finansach publicznych i wejści w życie zagadnienia pn. kontorla zarządcza spotkałem się z wójtami, burmistrzami, wójtami na konferencji poświęconej kontroli zarządczej. Poruszaliśmy również zagadnienie audytu. I ten właśnie wójt zapytał czym się rózni audyt od kontorli bo u Niego w Gminie kontroler w trkacie KONTROLI sprawdza obszar, wskazuje nieprawidłowosći i uchybienia, wskazuje ewnetulane przyczyny i w miarę możliwości podpowiada jakie dzialania trzeba podjąć aby uniknąć podobnych uwag na przyszłość.
Szanowny Scypion(ie) zaskoczę Cię ale zdecydowana większość uczestników właśnie tak postrzega kontrolera w swojej Gminie.
CZy musi On nazywać się audytor aby spełniać swoją rolę????
Proszę o Wasze zdanie czy spotykając się pierwszego dnia z tym kontrolerem popełniłem błąd przedstawiając Mu swoją wizję funkcjonowania kontroli – jakże odmienną od tej, która jest postrzegana przez nie ktore osoby na tym forum.
Proszę jeszcze raz o jedno – przedstawcie mi różnicę pomiędzy audytem a kontorlą, ale nie te książkowe i wynikające z przepisów czy standardów. Przedstawcie mi proszę różnicę w celach funkcjonowania tych „instytucji” po 1 stycznia 2010 roku.
Nie piszcie tylko proszę, że moja opinia przypomina Wam gogolowską Rosję czy, że nóż Wam się w kieszeni otwiera bo jest to mało eleganckie i zniechęcić może innych uczetników forum w podjęciu dyskusji. Pamiętajmy, że audytor powinien uszanować każdą opinię, przeanalizować ją pod kątem przydatności dla systemu i w razie gdy się z nią nie zgadza przekonać audytowanego, że opinia audytora jest właściwsza i więcej przyniesie pożytku dla organziacji.
Pozdrawiam