Odpowiedz na: Audyt w samorządach

[zosia]

Zgadzam się z Tobą Izmi – ale chodzienie z dyktafonem ( najlepiej zakupionym za własne pieniędza ) zacznie przypominać dawane czasy – zaś tego typu praktyki po kilku latach zostana uznane za wspólpracę Z AW na równi ze słuzbami specjalnymi.
Mam te same problemy co inni audytorzy, że wszyscy w cztery oczy ciesza się iż jest cos takiego fajnego jak audyt, ale oficjalnie to wszyscy na czele z kierownikami jednostek ol….ją audytorów, a nie daj Boże aby czyjąs praca i dokumenty zostały ocenione jako złe. Wtedy każdy audytor ma przechlapane. Pytam się, czy ktoś wreszcie zacznie ładować do łepetyn kierowników jednostek ( ze szczegolnym uwzględnieniem wójtów, burmistrzów, prezydentem i innych lokalnych kacyków ) co to jest audyt wewnetrzny jaki jest jego cel.
A tak poza tym proponuję aby wszystkim audytorom wewnetrznym zatrudnionym w samorządzie terytorialnym nadać uprawnienia zarządców komisarycznych – bowiem jak ” trafi ” jednostkę to chyba nikt nie zdecyduje się jej ratować.