Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia?

[wojak]

[QUOTE BY= Gapa]
Jakoś nie pamiętam, by audyt wskazywał na szkodliwość takiej praktyki w zamówieniach na inne rodzaje dostaw czy usług.
[/QUOTE]
Z pewnością „audyt” pani Pitery tego nie zauważał, podobnie jak i kontrowersyjne „dyspozycje w sprawie oszczędności” wydane przez duet Tusk – Arabski. Natomiast pamiętam, że przed wojną w administracji państwowej obowiązywała zasada środka – skrajne wyceny odrzucano.
Zresztą, to że czegoś nie zauważano, lub tolerowano, nie znaczy, że ma nadal tak być.
W SZ RP psychiatra też szukał oszczędności, które zaowocowały najobficiej pod Smoleńskiem. Jego następca poszedł dalej – wylał dziecko z kąpielą, a zatrudnił w swoim gabinecie politycznym dwie doradczynie przeflancowane z MSWiA… Ciekawe, co mu będą szeptały do ucha?

[terka]

Umowa może być dłuższa niż 12 m-cy więc „rąbnięcia tu nie widzę” – byleby nie krótsza, o czym ustawa ofp mówi wyraźnie.

Nie o czasokres mi chodziło, tylko o to, że ta cena jest za 18 miesięcy. Z tym rąbnięciem chodziło mi o to, że moze inni dali cenę za 18 mies., a firma która wygrała – za jeden miesiąc. rózne przypadki się widziało…

[kules]

Dotychczasowe oczekiwania audytowe rzeczonej gminy są mi znane, tak jak i praktyka konkursowa, dlatego w tym roku nawet nie próbowałem startować u nich. Ale cena jest i tak dla mnie szokująca.
W ubiegłym roku konkurenci poszli już bardzo mocno po bandzie, co jak widzę z wyników i tak nie pomogło dotychczasowemu audytorowi utrzymać się u nich dłużej.
W ogóle robienie konkursu na usługi, bez wskazania konkretów jest bez sensu. Bez podania ile sztuk zadań ma być przeprowadzonych w podanym okresie nie można wycenić oferty, bo ja policzę sobie rocznie za 3 zadania, do tego dodam sprawdzenie realizacji zaleceń, nowelizacje karty audytu i księgi procedur, normalny plan audytu z analizą
a taka firma pomyśli sobie – po co, przecież nie wskazali w konkursie ile czego zrobić i obliczenia oprze na jednym zadaniu i planie do niego z analizą polegająca na eksperckim zapytaniu burmistrza jaki chce mieć audyt konkretnie zrobiony, byle nie był pracochłonny i kontrowersyjny. Ale nawet przy takim założeniu nie wiem jak im mogło wyjść tak mało i to na 1,5 roku, chyba że przeszli na niewolnictwo. To żart. Chylę czoła przed umiejętnościami racjonalizacji kosztów w firmie.

[izmi]

[QUOTE BY= terka] A ja myśle, ze ktoś się „rąbnął”. Z dokumentacji rozeznania cenowego zamieszczonego na stronie Pelplina wynika, że termin wykonania usługi od dnia podpisania umowy do 31 grudnia 2012 r. dwunastego ! to znaczy przez okres 18 miesięcy.
zwróćcie uwagę, jak określono warunki płatności: „miesięcznie przelewem”.
… [/QUOTE]

to wiadomo kto się rąbnął -> wszyscy (bo chyba Adam B. nie myślał o tym, że mają mu płacić miesięcznie 18.000; swoją drogą: Adam, pozdrowienia) poza firmą z „zieleniaka” -> kłania się czytanie ze zrozumieniem i tyle

przyznaję się bez bicia – nie sprawdzałam owego rozeznania na ichnych stronach 😳

istnieje też taka możliwość, że pozostali w ofercie napisali „za cały okres usługi” – ale czy na pewno? 😉

[kules]

[QUOTE BY= terka] Umowa może być dłuższa niż 12 m-cy więc „rąbnięcia tu nie widzę” – byleby nie krótsza, o czym ustawa ofp mówi wyraźnie.

Nie o czasokres mi chodziło, tylko o to, że ta cena jest za 18 miesięcy. Z tym rąbnięciem chodziło mi o to, że moze inni dali cenę za 18 mies., a firma która wygrała – za jeden miesiąc. rózne przypadki się widziało…[/QUOTE]

Jak oni biorą za 1,5 roku roboty audytora wewnętrznego 5 tysiaczków to ile biorą za audyt projektu unijnego jednego? Chyba z 500 zł, no może góra tysiaczka. Sami się zgłosimy do nich następnym razem na audyt unijny. A może by tak się dało podzlecac im audyty wewnętrzne. Po co macie chodzic do roboty. NIech firma machnie audyty, ty im odpalisz 5 tysiaczków, od szefa wciągniesz w tym czasie parę dyszek i będziesz sobie patrzeć z Kanarów jak podwykonawcy śmigaja robotę.

[izmi]

cały pic polega na rozkminieniu tego czy 4900 to miesięczne przelewy czy płatność za całość -> ktoś niewątpliwie się walnął – UMiG, „pozostali” czy firma z „zieleniaka” to pozostanie pewnie słodką tajemnicą (chyba, że ktoś ze startujących będzie chciał sprawdzić ofertę wybranego i opowie wszem i wobec jak to naprawdę było)

pzdr

[kules]

Izmi, myślę, że Pelplin nie podpisałby umowy z firmą na 5 tys. miesięcznie przez 18 miesięcy, skoro dotąd płacił istotnie poniżej 2 tys. Poza tym jakby tak policzyć wartość takiego zamówienia to chyba próg 14 tys. euro musiałby pęknąć, a wtedy zastosowana procedura wyboru byłaby niezgodna z pzp.

[wojak]

Apeluję do szanownych audytorów aby zwrócili uwagę na system funkcjonowania audytu w administracji samorządowej, a nie na szczegóły kontraktu. Tolerowanie takiego systemu jest grandą, a burmistrz Andrzej S. powinien dostać „dyscyplinę” i zakaz pełnienia funkcji publicznych

[izmi]

Kules, wszystko się zgadza 🙂 ale za 272,22 brutto miesięcznie nikomu nie opłacałoby się jeździć z Gdańska do Pelplina (chyba, że turystycznie, ale dzień-dwa na Pelplin chyba wystarczy)
na miejscu pozostałych oferentów sprawdziłabym ofertę wygrywającego -> wiadomo, że zapytanie nie podlega pod PZP, ale takie zachowanie (oferta z baaaaardzo rażąco niską ceną) jest co najmniej nieetyczne i chociażby z tego powodu winno być piętnowane, a UMiG z pewnością robił rozeznanie rynku (by wiedzieć ile trzeba kasy przygotować)…

ok, tak sobie siedzę i myślę i przychodzą mi do głowy różne psie myśli 😉

[izmi]

Wojak, o jakim systemie mówisz?
proszę Cię – jeśli były/są oferty na 1/16 etatu to co to za system?? litości! audyt wewnętrzny schodzi na psy i – sorry – nikt mi nie udowodni, że jest inaczej (by nie posłużyć się cytatem)

w tym przypadku z całą pewnością ktoś popełnił błąd – KTO?

[kules]

UMiG doskonale zdawał sobie sprawę ile to będzie kosztowało, bo jak widzicie w nagłówku druku wyboru wykonawcy jest napisane że to procedura dla zamówień przekraczających 25 tys zł netto.
Wojak, to że w niektórych gminach źle się dzieje jest powodem, że np. do Pelplina oferty nie złożyłem, szkoda fatygi. Podobnie źle było, może i jest, w audytach projektów unijnych, ale już miałem takie sytuacje, że gmina po zleceniu takiego audytu firmie za grosze w kolejnej sytuacji sama się do mnie zgłosiła żebym jej to zrobił za normalne pieniądze, ale i w normalnej jakości, która coś wniesie, bo sam papier to dla nich za mało jednak jest. Ale nie każdy włodarz ma takie oświecenie i potrzeby.
ps. jak będę miał okazję to się dowiem o co chodziło w Pelplinie.

jeździć za 200 zł nie trzeba, bo po co, fakture można przecież wysłać co miesiąc 😀

[terka]

umowa została podpisana:
http://www.eu-consult.pl/news/?2011-08-28-umowa-z-urzedem-miasta-i-gminy-pelplin&nid=22

[izmi]

ja wiem – czepiam się – ale słowo „przeprowadzenie” oznacza dla mnie czynność jednorazową 😈 choćby nie wiem jak długo miała trwać i… pocałujta w poopę wójta 😉

[izmi]

[QUOTE BY= kules] Izmi, myślę, że Pelplin nie podpisałby umowy z firmą na 5 tys. miesięcznie przez 18 miesięcy, skoro dotąd płacił istotnie poniżej 2 tys. Poza tym jakby tak policzyć wartość takiego zamówienia to chyba próg 14 tys. euro musiałby pęknąć, a wtedy zastosowana procedura wyboru byłaby niezgodna z pzp.[/QUOTE]

a może i u nich UoZP nie przyjęła się i w związku z tym nie stosują lub stosują wybiórczo? 😈

[terka]

Przytaczam fragment regulaminu udzielania zamówień publicznych o wartości do 14.000 euro Urzędu Gminy Pelplin.

§ 4
Szacowanie wartości zamówienia uwzględnia:
1. Zamówienia, których wartość zamówienia (szacunkowa) netto w skali roku nie przekracza
równowartości kwoty 14 000 euro netto, zgodnie z planem zamówień obowiązującym
w danym roku
mogą być dokonywane wyłącznie na podstawie procedur określonych
niniejszym Regulaminem z pominięciem trybów wymienionych w ustawie Prawo
zamówień publicznych oraz w Regulaminie udzielania zamówień publicznych.
2. Przy ustalaniu wartości zamówienia (szacunkowej) w sposób szczegółowy naleŜy
przestrzegać przepisów Rozdziału 2 ustawy Prawo zamówień publicznych.

[Autor]

Wpisy