Egzamin 11.04
- This topic has 46 odpowiedzi, 19 odpowiedzi, and was last updated 19 years, 5 months temu by
lucy.
-
AutorWpisy
-
13 kwietnia, 2006 o 1:45 pm #560
zico
UczestnikWitam wszystkich co byli. Jakie wrażenia?Podzielmy sie z tymi,co juz po i z tymi co jeszcze przed. No i z tymi co w trakcie… 😀
13 kwietnia, 2006 o 3:25 pm #561anita74
Uczestnikna początku to chciałam od razu wyjść. nie wiedziałam o co chodzi. potem coś wyskrobałam, ale trudno powiedzieć jak to będą oceniać
13 kwietnia, 2006 o 5:54 pm #562anek
UczestnikWitam wszystkich. Również pisałam egzamin w poniedziałek i muszę przyznać, że nawet w najbardziej pesymistycznych scenariuszach nie myślałam, że zadanie będzie tak ciężkie. Trzymam kciuki wszystkich którzy pisali i za siebie także żeby nam się dało, bo obawiam się że kolejne egzaminy bedą coraz trudniejsze do zdania. Pozdrawiam
14 kwietnia, 2006 o 10:34 am #567padre
UczestnikZ racji tego, iż na forum nie można używać słów powszechnie uważanych za obraĽliwe, nie mam nic więcej do dodania… 🙄
Ale powiem tylko, że „coś tam naskrobałem”
14 kwietnia, 2006 o 10:38 am #568aannas
UczestnikA czy możecie powiedzieć jakie było zadanie?
14 kwietnia, 2006 o 10:52 am #569padre
UczestnikWymień czynniki ryzyka wrodzonego „w wykorzystaniu funduszy unijnych”, przyporządkuj je do poszczególnych typów:
– obiektywne
– subiektywne
– obliczeniowe
– historyczne
oraz wykaż korelację pomiędzy okreslonym czynnikiem, a określonym ryzykiem, na zasadzie:” zbyt długie przebywanie na słońcu, może doprowadzić do ryzyka wystąpienia udaru słonecznego”
Powyższe w oparciu o wszystkie fundusze unijne, nie opierać się na jakimś konkretnym.
To wyżej napisałem, bez kartki, czyli z głowy,m czyli z niczego (czytaj mniej więcej tak brzmiało zadanie)
14 kwietnia, 2006 o 11:00 am #570zico
UczestnikNo to widzę,że nie tylko ja byłem zaskoczony i musiałem sie ograniczyc do „naskrobania czegoś”. Kobieta siedząca przede mna dostała jakichs drgawek jak odwróciła kartke z zadaniem.Była 2 raz,więc chyba podwójny stres przezyła.I generalnie dało sie odczuć poruszenie jak zobaczylismy zadanie
14 kwietnia, 2006 o 11:02 am #571padre
UczestnikKobieta za mną powiedziała na głos to, co ja pomyślalem, kiedy odwróciliśmy kartki.
14 kwietnia, 2006 o 11:06 am #572aannas
UczestnikAle ktoś wymyslający to zadanie miał fantazję.
14 kwietnia, 2006 o 11:07 am #573zico
UczestnikW mojej grupie było podobnie. Podaj definicje ryzyka wewnetrznego.Wymień czynniki ryzyka wewnętrznego „w wykorzystaniu funduszy unijnych”,wykaż korelację pomiędzy okreslonym czynnikiem, a określonym ryzykiem, na zasadzie:” jesdli sa chmury,tro jest ryzyko że będzie padał deszcz” oraz wskaż jak dobrze pamietam czynności podjete w celu zmniejszenia ryzyka.
Powyższe w oparciu o wszystkie fundusze unijne, nie opierać się na jakimś konkretnym14 kwietnia, 2006 o 11:19 am #574lodzik
UczestnikMoje zaskoczenie było mniej więcej takie samo jak poprzedników wypowiadajacych się . Martwi mnie tylko sposób oceny tychże zadań, ponieważ może on być (jak zwykle przy zadaniach audytowych ) subiektywny . Czas pokaże . Wyniki za około miesiąc – podobno.
14 kwietnia, 2006 o 11:22 am #575padre
UczestnikA propos oceny zadania, jak i całego egzaminu:
skoro i tak jesteśmy postrzegani jako „Alfy i Omegi” 🙄 , to jaki by nie był efekt tej oceny, wypowiem nieśmiertelne: „wiedziałem, że tak będzie” …a cso, nie mogiem? 😳
14 kwietnia, 2006 o 11:31 am #576anita74
Uczestnikwyniki za miesiąc? skąd te informacje? myślę że faktycznie komisja będzie miała ubaw z tego co nabazgraliśmy. i ciekawe właśnie w jaki sposób to ocenią
14 kwietnia, 2006 o 11:33 am #577hanus23
UczestnikJa się powoli boję, że zdam pisemny,a potem będzie mało czasu przygotować się do ustnego! 😯 Na razie odpoczywam, chyba mi się należy? Mam nadzieję że będą mieli zabawę czytając nasze „wypociny” i doceniąnaszą twórczość! 😆
14 kwietnia, 2006 o 11:47 am #578anita74
Uczestniktrochę mnie pocieszyliście, że to nie tylko ja pisałam co mi do głowy przyjdzie. zaskoczyli mnie i tym zadaniem i wytycznymi Intosai. zupełnie nie wiem czy zdam ten pisemny czy nie; uczyć się do ustnego czy nie? na razie też wypoczywam, bo pewnie że się należy, ale w końcu kiedyś trzeba będzie przysiąść.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.


