identyfikacja i analiza ryzyka
Home › Forum › Wzajemna pomoc merytoryczna › Wzajemna pomoc merytoryczna › identyfikacja i analiza ryzyka
- This topic has 7 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, and was last updated 16 years, 8 months temu by irenaanna.
-
AutorWpisy
-
17 sierpnia, 2007 o 10:57 am #5553irenaannaUczestnik
W ramach czynności doradczych zostałam zobowiązana do przygotowania szkolenia dla kadry kierowniczej Starostwa na temat obowiązku (zgodnie ze standardami) dokonywania co najmniej raz w roku identyfikacji i analizy ryzyka, określania akceptowanego poziomu ryzyka oraz podejmowania działań doradczych. Chodzi o takie przedstawienie tematu aby naczelnicy i kierownicy zrozumieli na czym w/w polega i jak należy w praktyce ten obowiązek realizować. Na razie jest to temat abstrakcyjny. Proszę o pomoc w przygotowaniu szkolenia, wskazanie ewentualnych przydatnych źródeł informacji. Najcenniejsze jednak będą tzw. przykłady z życia. Pozdrawiam serdecznie.
17 sierpnia, 2007 o 1:34 pm #5559tkUczestnikWitam,
może w jakiś sposób pomoże prezentacja (Prezentacje wykonane przez ekspertów brytyjskich w ramach projektu Phare „Wzmocnienie Centralnej Jednostki Harmonizującej”) znajdująca się na stronie MF w zakładce: Koordynacja kontroli finansowej i audytu wewnętrznego / Inne dokumenty.
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=461&id=50091
Pozdrawiam17 sierpnia, 2007 o 2:48 pm #5562adfajUczestnikJa podobnie jak irenaanna przygotowuję się do prezentacji dla dyrektorów naszych wydziałów. Prezentacja będzie dotyczyć głównie zarządzania ryzykiem. Choć chciałbym pokazać Audyt a zarządzanie ryzykiem – żeby wiedzieli co z czym i dlaczego.Ja przygotowując się skorzystałam z materiałów „Funkcjonowanie standardów kontroli…”, które znajduje się na stronach, o kórych mówił tk. Irenaanno jeśli będziesz miała inne materiały lub przykłady prosze o propzycję (chociażby na moją skrzynkę). Ja ze swej strony również służę pomocą 😀
17 sierpnia, 2007 o 2:49 pm #5563rombUczestnikCześć,
Ja przeprowadziłem takie krótkie ( ok. 2 godzinne) szkolenie w roku ubiegłym jeszcze jako kontroler fiansowy. Przygotowałem sobie konspekt na podstawie lektury dwóch pozycji książkowych : T.Kaczmarka – „Ryzyko i zarzadzanie ryzykiem” oraz D.Mc Namee – „Oszacowanie ryzyka w audycie wewnetrznym i zarządzaniu”. Tyle tylko, że są to pozycje dość obszerne, a i problematyka nie taka prosta, więc przygotowanie konspektu zajęło mi troche czasu. Ponieważ jednak efekty tego szkolenia oceniam jako mizerne, po zakończeniu szkolenia, aby uświadomić kierownikom jednostek obowiązki wynikające między innymi ze standardów kontroli finansowej, przygotowałem również nieco szesze (2 stronicowe) pismo reasumujące podstawowe tezy szkolenia. Zaproponowałem tam, aby pisemne udokumentowanie analizy ryzyka kierownicy jednostek realizowali w formie tabeli zawierającej między innymi takie rubryki: zadanie(cel), ryzyko, czynniki ryzyka, prawdopodobieństwo zaistnienia, skutek, reakcja na ryzyko,podejmowane działania i właściciel ryzyka. Oczywiście była to tylko propozycja i zachęta dla kierowników do poszukiwania własnych narzędzi zarządzania ryzykiem, ale jak znam życie, pewnie zaakceptują tę moją propozycję i ograniczą się do takiej formy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.17 sierpnia, 2007 o 2:51 pm #5564adfajUczestnikDzięki Romb.
Pozdrawiam17 sierpnia, 2007 o 3:47 pm #5565irenaannaUczestnikBardzo dziękuję za informacje i uwagi. Wiem, że zbyt obszerne materiały oraz teoria (brytyjska) nie mająca odniesienia do realiów powiatowych – nie spełnią swojej roli. Myślę raczej o krótkim szkoleniu teoretycznym i rozbudowanej części tzw. warsztatowej. Konkretne przykłady ryzyk, analizy i sposobów przeciwdziałania – mogą pomóc w osiągnięciu celu. Wypróbuję sposób podsunięty przez Romba, muszę tylko znaleźć wystarczającą liczbęn przykładów. Pozdrawiam, również służę pomocą.
18 sierpnia, 2007 o 11:06 am #5571tkUczestnikWitam,
następnym razem postaram sie nie „wyskakiwać” z propozycjami typu „teoria (brytyjska) nie mająca odniesienia do realiów powiatowych”. 😀
Pozdrawiam.21 sierpnia, 2007 o 8:27 am #5592irenaannaUczestnikWszystkie wymienione przez szanownych kolegów po fachu opracowania dotyczące ryzyka są z pewnością cenne i bardzo przydatne dla audytora. Niemniej jednak, dla większości kierownictwa jednostek czy komórek organizacyjnych stanowią zbyt wysoki poziom abstrakcji. W moim „zakładzie” mam do czynienia z bardzo dociekliwymi osobami (jest to pozytywne bo mobilizuje audytora do pracy), które chcą zrozumieć wszystko, każde słowo i pojęcie, których używa audytor. Dlatego muszę tak przygotować szkolenie aby wszyscy rozumieli o czym mówię i czego od nich oczekuję. Z tzw. doświadczenia życiowego wiem, że najlepsze w tym wypadku będzie posłużenie się takimi przykładami, z którymi mogą się faktycznie zetknąć w swojej pracy. Niby proste – a baza mizerna. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w dyskusji. Jeśli uda mi się stworzyć coś interesującego i przydatnego, podzielę się tym z zainteresowanymi.
Irena -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.