Izba Audytorów Wewnętrznych JSFP
- This topic has 115 odpowiedzi, 25 odpowiedzi, and was last updated 13 years, 1 month temu by scypion.
-
AutorWpisy
-
19 listopada, 2010 o 12:12 pm #18804darekUczestnik
międzynarodowe standardy można stosować, ale naszą ustawę trzeba utworzyć. Popieram też że trzeba dbać o uprawnienia zdobyte przed MF. Biegli rewidenci też mają swoją ustwaę, nasze polskie egzaminy, choć wiadomo wszem i wobec, iż można zdobyć również kwalifikacje międzynarodowe. Osobiście uważam, że audytorzy! nie idzcie tą drogą (jak mawiał były prezydent AK) iia. W razie czego nie będzie dbał o nasze interesy, jak pokazała to zacięta walka przeprowadzona o nową ustawę o fp.
19 listopada, 2010 o 12:18 pm #18805wojakUczestnik19 listopada, 2010 o 1:20 pm #18808adelaUczestnikUważam, że na margines cały czas spycha nas iia. Powstała nagle duża grupa audytorów, bez ich udziału (nikt im kasy nie dał). Dlaczego wycieli nas w ustawie robionej prze Zytę. Oni są nastawieni na biznes. Nie mają pojęcia o finansach w samorządach, podobnie jak po części MF, co ostatnio przyznała mi jedna pani dyrektor departamentu, że niema osoby i deteminacji, by mocno zająć się samorządami. Ustawa o finansach publicznych robiona jest pod budżet państwa. A w prasie pojawiają się informacje o tykających bombach (połowa budżetu państwa przechodzi przez samorządy, długu publicznego nikt nie weryfikuje). Egzaminy na rewidentów i doradców podatkowych organizuje MF. Tak powinno być nadal z audytem. Kpiną moim zdaniem jest organizacja egzaminów audytorskich na tłumaczonych testach zachodnich i kasowanie za to dużych pieniędzy. Byłem członkiem jednej organizacji i certyfikat mogłem uzyskać bez egzaminu (teraz już nie). Ale warunkiem jego utrzymania było uczestniczenie w kursach prowadzonych tylko przez nich. Koszt roczny kilka tys. zł.. Przecież w gminach i powiatach audytorów nie wyślą na takie nauki. Ja korzystam z różnych innych szkoleń, ale koszt roczny nie przekroczy 2,3 tys. zł. i pracuję w bogatej gminie. Z rozeznania u koleżeństwa wiem, że nie mają co mażyć o wyjazdach. Dlatego proponowana inicjatywa oddolna jak najbardziej pożądana. Pozdrawiam.
19 listopada, 2010 o 1:27 pm #18809darekUczestnikNic dodać nic ująć. Audytorzy jst, zadam pytanie retoryczne, wybieracie się na jednodniowe, popołudniowe szkolenie z ładu korporacyjnego do W-wy? Do takich działań chcecie się przyłączyć? Coś nie widzę szkoleń organizowanych przez iia lub mf dla jst, a może się mylę?
19 listopada, 2010 o 1:31 pm #18810megUczestnikW 100% zgadzam się z Adelą!
Pozdrawiam
19 listopada, 2010 o 9:39 pm #18814leopoldUczestnikDrodzy zwolennicy samodzielnej organizacji aw jst, a przeciwnicy IIA, jaki jest wasz dorobek organizacyjny? Jakich argumentów „za” użyjecie dla pozyskania członków? Czy posądzanie „Zyty” o robienie ustawy antyaudytoryjnej nie jest nadmiernym nadużyciem (dowody?)?
Darku, zastanów się nad swoim pytaniem, czy nie jest także nadużyciem i nie ubliża inteligencji przeciętnego człowieka, nie tylko audytora jst?
Nie sprowadzajcie, proszę dyskusji do poziomu „bezargumentowego”.20 listopada, 2010 o 7:53 am #18817darekUczestnikJeśli kogoś uraziłem swoim postem, to przepraszam. Natomiast wywołano temat ustawy o audytorach wewnętrznych, myślę że każdy może się wypowiedzieć. Co do argumentów co do zachowania w ustawie uprawnień dla audytorów z egzaminem MF myślę, że nie muszę przytaczać. Fakt umieszczenia tych uprawnień w przepisach przejściowych wprtowadzających zmiany do obecnie obowiązującej jeszcze ustewy o fp i likwidacja komisji egzaminacyjnej o czy świadczy?
Co do dorobku iia, nie śmiałbym kwestionować. Pytanie tylko, czy obecnie audytorzy czują wsparcie tej organizacji w swoich działaniach. Czy międzynarodowe standardy audytu dają poczucie wspólnej strategii działania? Czy wszyscy audytorzy, a sczególnie z jst mają poczucie niezależności, obiektywizmu?
Jeszcze raz podkreślam, nikogo nie chciałem obrażąć, zniechęcać do iia, uważam tylko, iż ustawa powinna powstać niezaneżnie, oddolnie20 listopada, 2010 o 8:17 am #18818scypionUczestnikOd 1 stycznia 2010 – zero obiektywizmu i niezależności.
Od chwili utraty ochrony stosunku pracy – sprawozdania będą w 100% takie jakie chce tego kierownik jednostki i kierownik komórki audytowanej. Nie bedzie można nikomu wytknąć braków w mechanizmach kontroli czy w nadzorze, bo jako zwykły pracownik – audytor wewnętrzny przesuniety zostanie na inne stanowisko (o ile ktoś ma tyle szcześcia) lub zwyczajnie wyrzucony z pracy pod byle pretekstem.A co do wspanialych certyfikatow i ich adekwatności do tego co audytorzy wewnętrzni robią w jsfp w Polsce – komentarz jest zbędny. Nijak to nie pasuje.
20 listopada, 2010 o 9:00 am #18819wojakUczestnik20 listopada, 2010 o 9:08 am #18820leopoldUczestnik[QUOTE BY= Wojak] Darku, jestem przekonany, że nie tylko nie uraziłeś, ale wykazałeś asertywność! Niewielu jest takich, którzy mają odwagę i chęć wyrażania swoich poglądów. Właśnie po to jest dyskusja, aby przedstawić różne stanowiska i porozumieć się. [/QUOTE]
W zupełności podzielam to zdanie!
Rzeczywiście, „numer Zyty” był poniżej krytyki, choć Ją osobiście cenię i lubię. Nie dociekałem, czy rzeczywiście ten lapsus ustawowy, to jej „zasługa”.
W opinii nt. IIA też zgadzam się z zarzutami, ale te nie decydują o całościowej opinii. Może, gdyby audytorzy jst wstąpili masowo do IIA, to mieliby instytucjonalne wsparcie swoich interesów. Samemu pisze się literaturę piękną, nie ustawy ❗20 listopada, 2010 o 9:39 am #18821darekUczestnikNie chce mi się w ten sposób dyskutować. Chcę przystąpić do pracy nad projektem, a jeśli będzie trzeba to także w dalszych pracach nad jego poparciem (poprzez zebranie podpisów czy też lobbowanie u posłów z warmińsko mazurskiego). Oczywiście pozdrawiam wszystkiech zwolenników „masowego wstąpienia do iia”.
20 listopada, 2010 o 11:51 am #18822ryszardUczestnikSzanowne koleżanki i koledzy,trochę czasu i nie tylko poswieciłem na robotę społeczną dla srodowiska aw.Co nieco wiem,wiele osób jest mi osobiscie znanych poprzez spotkania SGI,szkolenia.Nie uważam,ze przynależnosc do jakiegokolwiek SAW aw może przeszkadzac w tworzeniu podwalin Samorzadu AW(Jak zwał tak zwał- moze byc IZBA)Ale proszę zważyc,aby uzyskac powodzenie,trzeba też miec odpowiedni klimat i to wlasnie w naszym srodowisku.
Nie widze potrzeby jakiegos masowego wstępowania do SAW(proszę zważyc to jest Stowarzyszenie…).ale zadbajmy o to,aby przestac budowac Samorzad na bazie krytyki innych..Pozostawmy to ocenie TYCH co należą do IIA,SAWJSFP czy SAW Szkól Wyższych.
Nasze srodowisko wymaga teraz pełnej koncentracji i jedności,zrozumienia i tolerancji do poglądów innych.Martwi mnie natomiast jedno,na tak szerokie gremium użytkowników stronki paw ,glos w sprawie Izby zabrało kilka osób,tylko kilka…
I naprawdę nie jest teraz ważnym, kto ma ile certyfikatów ,dużych liter po nazwisku czy jest liderem egzaminu państwowego i świetnym aw..
Ciesze sie natomiast z tego,że są ludzie ktorzy juz obecnie z determinacja podchodzą do sprawy Izby jednoznacznie .No cóż,kropla do kropli daje mały strumień,małe strumienie połaczone dają duży..itd..
I po prostu nie ma już odwrotu od inicjatywy powstania Samorządu AW..
pozdrawiam
Ryszard20 listopada, 2010 o 11:56 am #18823darekUczestnikWiesz Rychu, poniosły mnie trochę emocje. Zgadzam się z Tobą w 100%.
20 listopada, 2010 o 12:28 pm #18825jUczestnikwszyskie Ryśki to fajne chłopaki
20 listopada, 2010 o 12:31 pm #18826lucyUczestnikZgadzam się z wami – ciesze się również, bo io mnie się wydaje ,że od Izby/samorzśdu nie ma już odwrotu. szkoda, że nie mogę być w Toruniu i wziąć udział w dyskusji, tak jak to było w kwietniu. W ramach moich skromnych możliwości , służę pomocą.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.