lista kwalifikowana dostawców – pomocy!!!
Home › Forum › Wzajemna pomoc merytoryczna › Wzajemna pomoc merytoryczna › lista kwalifikowana dostawców – pomocy!!!
- This topic has 13 odpowiedzi, 7 odpowiedzi, and was last updated 16 years, 4 months temu by k-asiek.
-
AutorWpisy
-
12 grudnia, 2007 o 12:18 pm #8725phobosUczestnik
mam pytanie czy w waszych organizacjach funkcjonuje coś takiego jak „lista kwalifikowana dostawców”. Jeżeli tak to na czym polega tworzenie takiej listy.
Pozdrawiam WszystkichMarcin
12 grudnia, 2007 o 12:22 pm #8727calienteUczestnikA jak się ma taka lista do Prawa Zamówień Publicznych? Chyba, że mówimy tylko o zamówieniach zwolnionych ze wzgledu na przedmiot albo wartość…
12 grudnia, 2007 o 1:15 pm #8734audytor-jwUczestnikCzy dostawcy są określeni w niej z nazwy?… U mnie jest to kategorycznie zabronione…
12 grudnia, 2007 o 2:17 pm #8736phobosUczestnikZwrócił się do mnie z takim pytaniem kier. Działu Zaopatrzenia. Chodzi o drobne zamówienia zwolnione ze względu na wartość. Listy takiej nie mamy, ale kier. zastanawia się nad jej opracowaniem.
12 grudnia, 2007 o 3:25 pm #8740calienteUczestnikWiesz, zastanawiam się czy nie lepsza byłaby lista „złych” dostawców. Przecież nie jesteś w stanie stwierdzić czy na rynku nie pojawił się ktoś nowy i dobry. Za to tych „złych” od których już kupiłeś jesteś w stanie ocenić i stwierdzić „od tego pana ni kupujemy”.
Pomijając powyższe pozostaje jeszcze kwestia rotacji dostawców – zakupy w zamkniętym kręgu nielicznych dostawców moim zdaniem nie wychodzą na dobre kupującemu (ryzyko zmowy pracownika z dostawcą).15 grudnia, 2007 o 9:23 am #8808k-asiekUczestnikNo własnie samo sedno. Niestety w mojej jednostce mam z tym problem, tzn. generalnie wszystkie przetargi drogowe wygrywa jedna miejscowa firma, a drugi że w ofertach zdarzją się sytuacje, że różnica pomiędzy najwyższą i najniższą dochodzi do 70-100%. I co wy na to 😯 Najgorsze że nie wiem jak to sprawdzić. Teoretycznie w dokumentacji wszystko jest ok.
15 grudnia, 2007 o 10:44 am #8815dorotabUczestnikcześć. podczas audytu zamowień publicznych w Zarządzie Drog, spotkałam się z podobną sytuacją, gdzie zamówienia udzielane były 2 – 3 firmom. Z wyjaśnień pracowników zarządu wynikało, iż poszczególne firmy budowlane działają na poszczególnych terenach i nie „wchodzą sobie w paradę”. Uwarunkowane jest to dodatkowymi kosztami związanymi z transportem sprzętu w miejsce wykonywania prac /jeżeli wygrałaby firma z odległej miejscowości/, zakwaterowania pracowników, itp. Przy budowie niewielkich odcinków dróg taki podział pomiedzy firmy wydaje się być logiczny.
Co do różnicy cen, w pierwszej kolejności należałoby spytać zamawiającego czy próbował tę kwestię wyjaśniać wychodząc od definicji rażąco niskiej ceny. Jeżeli nie możnaby sprawdzić w poprzednich okresachm, nawet wychodzących poza czas objety audytem, czy występowały podobne dysproporcje.
Czasem jest to uzaleznione od miejsca siedziby firmy, która przystępuje do przetargu. Jeżeli jest to firma z dużego miasta to wycenia zadanie według cen obowiązujących na jej terenie. wiadomo bowiem, iż tam ceny są wyższe niż w miejscowościach mniejszych. I odwrotnie. Firma miejscowa jest w stanie wykonać pracę za mniejszą kwotę, gdyz nie ponosi między innymi kosztów o których mowa powyżej.15 grudnia, 2007 o 11:29 am #8817calienteUczestnikDuża różnica w cenach ofert może wynikać z zaniżania cen ale może też być wynikiem zmowy oferentów (dla audytora praktycznie nie do ustalenia) tzn najniższa cena jest ceną „normalną” a pozostałe są celowo zawyżone. W ten sposób firmy dzielą między siebie rynek wygrywając na zmianę różne przetargi.
15 grudnia, 2007 o 12:12 pm #8819k-asiekUczestnikNo a gdzie jest definicja rażąco niskiej ceny?
15 grudnia, 2007 o 12:23 pm #8820dorotabUczestnikniestety jest to subiektywny osąd zamawiającego,który tak naprawdę nie ma interesu finansowego w udowodnieniu komuś, że jego oferta zawiara cenę rażąco niską, gdyż musiałby ofertę takowego odrzucić.
15 grudnia, 2007 o 12:43 pm #8821audytorzUczestnikJest jeszcze jeden sposób na wygrywanie przetargów. Jeśli zamawiający (zwykle przy robotach budowlanych) zaznacza że jest możliwość zlecenia robót dodatkowych, to firmy aby wygrać celowo zaniżają swoją ofertę a potem i tak wychodzą na swoje robotami zamiennymi , dodatkowymi.
15 grudnia, 2007 o 1:57 pm #8825kulesUczestnikk-asiek, chyba jesteśmy z tego samego miasta 😀 bo u mnie (to znaczy nie tylko ze zleceń mojej jednostki, ale na terenie całej jsfp) też wszystko robi jedna firma, tylko czasem jako konsorcjum występuje.
a powód prawdziwy jest taki, że firmy drogowe mają naprawdę podzielony teren i pilnują swoich wpływów i tego żeby nikt, żadna nowa firma na ich terenie nic nie robiła (w drogówce trzeba mieć dużo kasy żeby na rynek wejść i dlatego że bariery wejścia na rynek są duże to konkurencja jest mała). Oferty składa się tak, że firma która ma wygrać (bo to jej teren) składa normalną ofertę a 1 lub 2 firmy składają oferty na wyższe uzgodnione ceny i z góry wiedzą, że się podkładają, ale dzięki temu mogą liczyć że ta firma „nasza” podłoży się im na ich terenie.
Tak to od lat funkcjonuje i niestety czasem prowadzi do tego że ceny zamiast maleć to rosną i są wyższe w ofercie niż ceny kosztorysowe.
oczywiście jednostka nic nie może z tym zrobić bo papiery grają a dowodów zmowy oczywiście nie ma, formalnie nie ma się czego przyczepić
15 grudnia, 2007 o 2:48 pm #8832k-asiekUczestnikNo ale można u rzeczoznawcy zorientować się w cenach na danym terenie i do firm wystąpić z zapytaniem skąd te ich ceny ❗ Zawsze im miny troche zrzedną , i zobacą że ktoś się tym interesuje. Poza tym nie tylko cena musi być decydująca przy wyborze, może być ilość sprzętu posiadanego przez oferenta, termin wykonania pracy przez niego, doświadczenie itd Wtedy sprawa trudniejsza do podstawiania. Niestety w większości jst ważna jest tylko cena, a nie zawsze idzie za tym jakość. U mnie do każdej umowy na roboty drogowe jest aneks a to o przedłużenie terminu zakończenia prac albo na roboty dodatkowe (oczywiście protokół konieczności jest), co moim skromnym zdaniem nie zwsze nie można było wczesniej przewidzieć.
15 grudnia, 2007 o 2:50 pm #8833k-asiekUczestnik😯 zaplątałam chodzi mi o to że roboty dodatkowe mozna było przewidzieć wczesniej 😳 ale co tam weekend przed nami 😀 bawmy się i sprzątajmy na święta
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.