Witam, właśnie pracuję nad rocznym planem audytu 😆 no i mam zagadkę:
czy ktoś gdzieś kiedyś spotkał algorytm na wyznaczanie obszarów o dużej/średniej/ małej istotności finansowej? Innymi słowy: jak wyznaczyć przedziały kwotowe dla odpowiednich ryzyk, np. jesli zniszczeniu ulegnie auto służbowe o wartości 60 tys (dodatkowa zagadka – czy wycenę brać z księgowości, czyli zamortyzowaną, czy dodać punkty za użyteczność – przykładowo jest to jedyne auto służbowe w jednostce i jak padnie to nie ma jak jechać), a budżet jednostki to 20 mln, to jaka jest istotność/materialność tego zdarzenia: b.mała, mała, średnia, duża czy b.duża??? borykam się z tym od paru chwil i liczę na Wasze pomysły 😀 pozdrawiam