wtorek, 16 kwietnia, 2024

pomózcie.. audytorzy…komórka audytu i kontroli

Home Forum Sektory Samorządy pomózcie.. audytorzy…komórka audytu i kontroli

Oglądasz 9 wpisów - 61 z 69 (wszystkich: 69)
  • Autor
    Wpisy
  • #22179
    gapa
    Uczestnik

    Wydaje się, że wyjaśnienie dyskutowanego problemu jest tyle proste co smutne:
    Gdyby źródłem obiektywizmu w audycie były wiarygodne metody, reguły, narzędzia i mierniki to z oceną wiarygodności jego badań, wniosków i ocen nie byłoby problemu – nie jest ważne kto , ważne jak.
    Tak działają dziedziny wiedzy.
    Niestety obiektywizm audytu polega na nadzwyczajnych cechach przypisywanych audytorom, wynikających z nadawanych tytułów i uprawnień oraz usytuowań (organizacyjnych) i przynależności.
    Tak działają dziedziny władzy.
    Stąd tęskne zerkanie w stronę prawników – sędzia to niewątpliwie władza z całą tajemną siłą jak u czarnoksiężnika (… te fajne powłóczyste ubranka, a czasem (TK) i czapeczki…, a te zaklęcia po łacinie&#8230:wink:. Taki sędzia to musi być bez zarzutu – jak powie winien, to winien, jak nie to nie. Z wyrokami się nie dyskutuje. No i te przywileje sędziowskie …. ech…pomarzyć…
    Po prostu:
    – jak uczeń z podstawówki mówi, że pierwiastek z dwóch jest liczba niewymierną to bezczelny paszczak jest niewiarygodny, bo niby skąd to wie …
    -jak uczeń ze szkoły średniej albo student, to jak taki mądry, to niech udowodni ,to może coś w tym być …
    – jak nauczyciel (zwłaszcza matematyki), no to jest wierygodny…
    – jak sędzia, albo minister edukacji mówi, że wymierna, to wymierna …. a jak mówi, że nie to nie.
    Autorytet to autorytet.

    #22182
    kikcloud
    Uczestnik

    [QUOTE BY= Gapa] Wydaje się, że wyjaśnienie dyskutowanego problemu jest tyle proste co smutne:
    Gdyby źródłem obiektywizmu w audycie były wiarygodne metody, reguły, narzędzia i mierniki to z oceną wiarygodności jego badań, wniosków i ocen nie byłoby problemu – nie jest ważne kto , ważne jak.
    Tak działają dziedziny wiedzy.
    Niestety obiektywizm audytu polega na nadzwyczajnych cechach przypisywanych audytorom, wynikających z nadawanych tytułów i uprawnień oraz usytuowań (organizacyjnych) i przynależności.
    Tak działają dziedziny władzy.
    [/QUOTE]
    I tu się z Tobą nie zgadzam ❗ Przecież po to „wymyślono” egzaminy, kodeksy, dobre praktyki i cały ten IIA, aby dopracować się wiarygodnych metod, reguł, narzędzi i mierników. I robią to według tych wskazówek audytorzy na całym świecie z lepszym lub gorszym skutkiem. 😉

    #22184
    martinez
    Uczestnik

    A kto prócz tego co wymieniłeś jest „sponsorem” audytu w administracji? Kto go wspiera, rozwija i promuje? Dajcie jakieś propozycje – minister, komitet audytu, może wójt / burmistrz / prezydent?

    #22185
    gapa
    Uczestnik

    Kikcloud, Twoja wypowiedź jest klasycznym przykładam zdania, któremu przy pierwszym czytaniu nic tylko przytaknąć, ale przy drugim i następnych, wątpliwości coraz więcej.
    Po pierwsze:
    Niby skąd wiadomo, że „ …po to „wymyślono” egzaminy, kodeksy, dobre praktyki i cały ten IIA, aby dopracować się wiarygodnych metod , reguł, narzędzi i mierników”?
    Moim zdaniem chodziło o utworzenie etatów i następnie rządzenie dostępem do nich – ten cel został niewątpliwie osiągnięty.
    Ale niech tam – powiedzmy, że tak choć trochę myślano…
    Po drugie:
    Czy „…egzaminy, kodeksy…” to dobry sposób na dopracowanie się „ wiarygodnych metod…”.
    Moim zdaniem nie. Metody i narzędzia powstają w rezultacie realnej pracy wielu ludzi, niekoniecznie formalnie związanych – tak rozwija się np. informatyka – programy może pisać każdy (nie musi mieć informatycznego wykształcenia ani uprawnień), tworzyć jezyki programowania, definiować i ogłaszać standardy także. Życie weryfikuje ich przydatność i wcale nie trzeba na to długo czekać.
    Ale niech tam – powiedzmy, że tak choć trochę myślano…i w dodatku to dobry sposób…
    Po trzecie:
    No to dlaczego tych „…wiarygodnych metod , reguł, narzędzi i mierników” nie ma?!
    Bo moim zdaniem góra urodziła mysz i to w dodatku mocno upośledzoną. Wystarczy odrobine zagłębić się w zawartość zakładek „metodyka” w różnych audytowych publikatorach rządowych i pozostałych, by zorientować się, że to ubogie przeklejki, miałkie i upstrzone bykami, których nikt nie poprawia. Książki też takie sobie.
    Ale niech tam – powiedzmy, że tak choć trochę myślano…i w dodatku to dobry sposób…no i jednak dopracowano się kilku obiektywnych metod dających przydatne, jednoznaczne rezultaty…
    Po czwarte:
    No to dlaczego tych „…wiarygodnych metod , reguł, narzędzi i mierników” się nie stosuje?!
    Bo z moich obserwcji wynika, że nawet wtedy, gdy taka metoda jest dostępna, to w większości wypadków wygrywa taktyka „miekkiego” , „jakościowego” , „względnego” i w rezultacie oględnego ględzenia profesjonalnym bełkotem – w trosce o to, by nikogo nie urazić i w razie czego wykpić się od odpowiedzialności za nieuprzejme rezultaty badania.
    Ale niech tam – moje wątpliwości są zapewne błędne, prostackie, nieuprzejme i formułowane w złej wierze w sposób nieuprawniony – przecież temat następnego spotkania w MF brzmi „Jaką miarą mierzyć sukces Audytu Wewnętrznego?”
    Jeśli problem tylko w mierze, to zupełnie do pomyślenia jest wykład na temat „Jaką miarą mierzyć dobrobyt w Korei Północnej” – Kim Dzong Il na pewno zasponsoruje.

    #22186
    kikcloud
    Uczestnik

    Gapa, a ja przeczytałem Twoją wypowiedź raz i od razu ze zrozumieniem 😀
    Pozdrawiam serdecznie

    #22187
    gapa
    Uczestnik

    Być może raz, być może ze zrozumieniem, być może serdecznie….

    #22189
    wojak
    Uczestnik

    [QUOTE BY= Gapa] Ale niech tam – moje wątpliwości są …„Jaką miarą mierzyć sukces Audytu Wewnętrznego?”
    Jeśli problem tylko w mierze, …
    [/QUOTE]
    Gapa, myślę, że masz kryzys wiary nie tylko w sens aw, ale i w podstawy organizacji i funkcjonowania społeczeństwa, a szczególnie UE… Wszak aw wymogła na polskiej administracji publicznej właśnie UE jeszcze w podchodach do traktatu zjednoczeniowego…
    Swoją drogą wewnętrzna spójność UE jest obecnie podobna, jak spójność aw w polskiej administracji publicznej… „Jaki rząd, taki swąd”, jak mawiają indianie na kaszubach, albo „po ch.. drogi, jak nie ma gdzie jechać”, jak mówią górale n.t. Grabarczyka.

    #22190
    gapa
    Uczestnik

    Wojak! Kryzys wiary to może mieć ten, kto tę wiarę miał….
    Ale po kolei (swoją drogą ciekawą kolejność zaproponowałeś – 1. sens AW, 2. podstawy organizacji i funkcjonowania społeczeństwa, 3. szczególnie UE – ja, pozwolisz według swojej):
    1. „…podstawy organizacji i funkcjonowania społeczeństwa…”
    To zależy jakie – w zlepek: romańska kultura +chrześcijańska etyka + wolny rynek wierzę, bo jak patrzę na rezultaty funkcjonowania przez kilkanaście (conajmniej) stuleci i fakt przetrzymania takich pomysłów jak narodowy socjalizm i komunizm, to chyba coś w tym musi być …
    2. „…szczególnie UE …”
    …no to nieszczególnie wierzę – jak ktoś oglądał rozpad potęgi ZSRR i całego obozu, to trudno mu brać poważnie biurokratyczny EUtwór …(kto niby będzie tego bronił, jakby co)
    3. „…sens AW…”
    Pytanie o wiarę w sens AW zawsze kojarzy mi się ze starym dowcipem:
    „Babcia: Wnuczku, czy ty jeszcze wierzysz w bociany?
    Wnuczek: No co ty babciu, bociana nie widziałaś, co tu ma wiara …?
    Babcia: Ale chodzi mi o to skąd się biorą dzieci …
    Wnuczek: Na bociana? Nie znam, a to ma pomagać czy zapobiegać? To stare przesądy, a swoją drogą to nie myślałem babciu, że potrafisz być taka frywolna.”
    Chodzi mi o to, że jest taki moment, w którym wiara zamienia się w przesąd.
    Nie wiem co to jest „…wewnętrzna spójność UE…”, tak samo jak „…spójność aw w ….” – chętnie poznam definicje.
    Górale i kaszubi dawali sobie radę bez Grabarczyka, rządu i UE…
    … czego nam wszystkim życzę (i radzę).

    #22191
    kikcloud
    Uczestnik

    Gapa, Twój splin jest porażający. Właśnie też mnie poraził. Jak mówi jakiś tam klasyk na splin najlepszy jest duży zapas win. Idę więc sprawdzić, czy mam odpowiedni. 😀 😀 😀 😉

Oglądasz 9 wpisów - 61 z 69 (wszystkich: 69)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.