sobota, 20 kwietnia, 2024

rehabilitacja społeczna – umowy

Home Forum Sektory Samorządy rehabilitacja społeczna – umowy

Oglądasz 15 wpisów - 1 z 15 (wszystkich: 16)
  • Autor
    Wpisy
  • #14640
    kules
    Uczestnik

    Cześć
    Mam pytanie do osób, które robiły audyt w obszarze rehabilitacji
    Właśnie kończę zadanie z przyznawania dofinansowań osobom niepełnosprawnych na dofinansowanie rehabilitacji społecznej, które udzielane jest przez centra pomocy rodzinie.
    Dla niektórych zadań – np. bariery architektoniczne – wymagana jest forma umowy z niepełnosprawnym, a dla niektórych nie – np. turnusy.
    U nas umowy przygotowane przez CPR podpisuje starosta, ale decyzje o przyznaniu dofinansowania przy braku umowy podejmuje dyrektor CPR. Tak więc decyzję podejmują różne osoby, ze względu na rodzaj dofinansowania – trochę to dziwne dla mnie, ale tu rodzi się pytanie o wstępną kontrolę finansową, którą powinien główny księgowy przeprowadzić. Jak są umowy podpisane przez starostę, to kto u was stawia kontrasygnaty? Księgowy CPR, czy skarbnik powiatu? Dziwne by było jakby umowy podpisane przez starostę parafował księgowy CPR, a z drugiej strony skąd skarbnik ma wiedzieć czy zobowiązanie ma pokrycie w planie finansowym CPR?
    Kto u was podejmuje decyzje, podpisuje umowy i czy są na nich kontrasygnaty?

    #14643
    dorotab
    Uczestnik

    Cześć. U nas podpisuje umowy Dyrektor PCPR z upoważnienia Starosty. Skarbnik kontrasynuje umowy, a pozostałe dofinansowanie parafafuje główny księgowy PCPR po akceptacji Dyrektora.
    Wydaje mi się, że jest to poprawne. Przepisy mówia wprost, że stroną umowy jest Starosta, który może w drodze upoważnienia scedować te uprawnienia na osobę drugą.
    Skarbnik natomiast musi wiedzieć, czy dana jednostka ma pokrycie wydatków, gdyż właśnie częścią sprawowanej przez nią kontroli nad budżetem powiatu jest pilnowanie wykonania planów finansowych jednostek.
    W przypadku pozostałych rodzajów dofinansowania nie ma mowy o Staroście, w związku z czym dyrektor w ramach wykonywanych przez jednostke zadań jest uprawniony do podejmowania decyzji.

    #14644
    kules
    Uczestnik

    dzięki,
    szczególnie za uwagę o skarbniku

    A czy te decyzje dyrektora są decyzjami dosłownie, tzn. mają formę decyzji administarcyjnej, z wszelkimi wymaganymi przez przepisy elementami – podstawy prawne, uzasadnienie itp?

    #14673
    dorotab
    Uczestnik

    Cześć. To nie są decyzje w rozumieniu KPA bo chyba o to Ci chodzi. Nie mogą być takimi decyzjami ponieważ nie ma takiego wskazania ani moim zdaniem potrzeby. U nas jest to po prostu akceptacja Dyrektora, która materializuje się poprzez podpis na piśmie o wypłatę środków.
    Zapomniałam dodać, że u nas wypłaty w każdym przypadku dokonuje Strostwo po przedłożeniu przez PCPR kompletu dokumentów.

    #14674
    zosia
    Uczestnik

    Ja natomiast uważam, że powinny być wydane decyzje w rozumieniu KPA, a wynika to z faktu brzmienia art. 104 KPA. Sprawy indywidualkne załatwqienia się w drodze decyzji. przyzpanie dofiansnowania ( poza przypadkami, gdzie ma byc umowa – powinny byc załatwione w drodze decyzji, ze wskazaniem środków prawnych ( tu: odwolania ) zarówno w przypoadku decyzji pozytywnej jak i negatywnej.

    #14676
    dorotab
    Uczestnik

    Dyskutowałabym. Poza KPA są przecież przepisy merytoryczne, które wskazują które sprawy rozstrzyga się w drodze decyzji administracyjnej. Skoro w przypadku dofinansowania do np. likwidacji barier wymagana jest umowa, znaczy to, moim zdaniem, że świadczenie to ma charakter cywilnoprawny, do którego nie stosuje się KPA a KC. Idąc tym torem nie ma powodu, aby do pozostałych, a regulowanych tym samym rozporządzeniem świadczeń, stosować procedurę postępowania administracyjnego.

    #14677
    zosia
    Uczestnik

    Ok. To dobrze, że sie nie zgadzasz. Ale, z tresci art. 104 KPA – czyli podstawowego aktu prawnego proceduralnegho wynika, że decyzje rozstrzygają sprawę co do jej istoty w całości lub w części albo w inny sposób kończą sprawę w danej instancji. I w tym przypadku nalezy rozróżnić prawo materialne jakim jest ustawa o rehabilitacji oraz prawa proceduralnego. Faktem jest, iz ustawa o rehabilitacji zawodowej i rozporzadzenia wykonawcze wskazuję że na dofinansowanie np. likwidacji barier jest zawierana umowa. I tu jest pełna zgoda, co do tego dokumentu.
    Ale co z pozostałymi sprawami – sprawami indywidualnymi, to przecież nikt chyba nie zaprzeczy, że są w sprawie dofinansowania składane wnioski w rozumieniu art. 61 i 63 KPA. I jak ten wniosek ma byc załatwiony??? Odpowiedź w tym zakresie znajduje sie np. w komentarzu do art. 104 par. 4 KPA ( komentarz nr. 4KPA objasnienia wyd. Zakamyszcze 2004 – str. 175 ) – cyt. ” forma działania organów administracji publicznej musi wynikać z przepisów prawa materialnego. jeżeli przepisy prawa materialnego nie określają, czy dany rodzaj sprawy nalezy załatwić w formie decyzji administracyjnej czy w jakiejś innej formie, należy przyjąć domniemanie, że sprawa powinna być załatwiona w formie decyzji. Koniecznym warunkiem przyjęcia takiego domniemania jesy ustalenie, że istnieje sprawa administracyjna i organ administracji publicznej jest właściwy do jej załatwienia „.
    Tak więc ustawa o rehabilitacji przewiduje dla kilku wniosków tryb załatwienia sprawy w formie umowy ( wyraźnie wskazanej ) zas pozostałe nalezy załatwić w formie decyzji administracyjnej posiadającej elementy wymienione w art. 107 KPA.
    Oczywiście odwołanie przysługuje do SKO.
    Pozdr. 😀

    #14682
    dorotab
    Uczestnik

    Cześć. Czy jest to takie oczywiste, jeżeli tezę tę, pochodzącą z wyroku NSA wydanego w 1986 roku zestawi się z tezą tegoż samego Sądu z 1981 roku „decyzja administracyjna wydana w sprawie, której załatwienia w formie decyzji przepisy nie przewidują, podlega stwierdzeniu nieważności, jako wydana bez podstawy prawnej”. Wyrok z 1986 roku nie unieważnił przecież tego z 1981, więc oczywista oczywistość przestaje być taka oczywista.

    #14698
    zosia
    Uczestnik

    Oczywistość odnosi sie do środków zaskarżenia. Jako byłemu członkowi SKO ( z ponad 8 letnim stażem) trudno mi sie z Tobą Dorota, aby sprawę administracyjną, indywidulaną załatwic pismem. Ale nawet, to, że zostanie wydane pismo – to to pismo takze jest decyzją ( m. in. zgodnie z wyrokiem NSA z 1981 r. ) jesli to pismo zawiera: oznaczenie organu od którego pochodzi, adresata, sentencję, podpis osoby działającej w imieniu tego organu / instytucji. Jest to cholernie ułomna decyzja ale decyzja. Ja natomiast wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, że niestety jest wydawane pismo, a strona jak to strona jest pozbawiona środków prawnych – w tym przypadku mozliwości wniesienia odwołania, a samo działanie instytucji / organu pozostaje poza kontrolą instancyjną.
    Oczywiście zachęcam innych do wypowiedzi – polemika z Dorotą to cała przyjemność.

    Pozdr. 😀

    #14700
    dorotab
    Uczestnik

    Witam. Poza naszą przyjemną polemiką, pragnę zauważyć, że jeżeli chodzi o przedmiotowe dofinansowanie, najczęstszą przyczyną odmowy jego przyznania jest brak środkow finansowych. Tu niestety odwołanie nic nie da. Wskazanie możliwości odwołania byłoby wiec spełnieniem jedynie wymogów formalnych. Poza tym, np. wobec braku ustalonego odgórnie, tak jak w przypadku środków i pomocy ortopedycznych, katalogu sprzętu rehabilitacyjnego, do którego należy się dofinansowanie, orzeczenie wydane po odwołaniu się strony byłoby, niezależnie od tego na czyja korzyść przechyliłaby się szala, niestety jedynie subiektywną opinią.
    Nie wiem jak jest w innych jednostkach, ale u nas dyrektor i pracownicy PCPR kierują się zdrowym rozsądkiem i zdarzyło im się przyznawać dofinansowanie do sprzętu, balansując na granicy interpretacji przepisów własnie dbając o zaspokojenie potrzeb wnioskodawców.

    #14705
    zosia
    Uczestnik

    O i tu jest jest piesek pogrzebany. Brak finansów ( pieniążków ) i brak jasnych kryteriów przyznawania pomocy. Własnie na taka argumentację czekałem, bo wiele osób z ktorymi rozmawiam własnie na te dwie przeszkody zwraca uwagę.
    Tylko jak by się zachowała niezadowolona strona, ktorej odmówiono udzielenie dofinansowania ??? Oczywiście wina obarczy starostę, a jest tu tylko ( nie pierwszy ) niedopracowany akt prawny, i to co subtelnie – kochane pieniążki.

    Pozdr. 😯

    #14712
    dorotab
    Uczestnik

    Właśnie. Winą obarczy Starostę, ale czy możliwość odwołania, gdyby rzeczywiście wydawać formalną decyzję odmowną, coś da? Przecież osoba, której odmówiono udzielenia dofinansowania, może wniosek złożyc ponownie. A Wojewoda, badając sprawę gdyby złożono odwołanie, nic nie poradzi i sam pieniedzy nie wyłoży, aby zmaterializować uprawnienia strony. 😆

    #14716
    kules
    Uczestnik

    Kilka dni mnie nie było a tu tak niespodziewanie mi się temacik rozwinął – wielkie dzięki.

    Widzę, że moje wątpliwości co do formy rozstrzygania wniosków o dofinansowania, na które nie ma umowy, mają też i inni, szkoda że macie różne zdania, bo to utrudnia sprawę 🙂 .

    Mam doświadczenie z innych dziedzin, w których przyznaje się dofinansowania i tam ogólnie jest tak, że są umowy, albo decyzje, jest też tak czasem że jest decyzja, na podstawie której podpisuje się umowę. To jak ma być precyzują w każdym przypadku konkretne ustawy. Ale z sytuacją, w której pisze się zwykłe pisemko, albo tylko wykonuje telefon z informacją o przyznaniu kasy się nie spotkałem, a tu tak jest. Wógóle ustawa o rehabilitacji i rozporządzenia do niej są beznadziejnie napisane, pełne baboli i bubli, a ludzie którzy na tych aktach pracują od lat nie widzą tych głupot bo się przyzwyczaili i myślą że tak jest dobrze, a nie jest.

    Dlatego osobiście mam ochotę wydać zalecenie o konieczności pisania decyzji, choć w praktyce nic to nie zmieni, poza formą i z tego też zdaję sobie sprawę – tak jak i DorotaB.

    Porozmawiam w weekend prywatnie z prawnikami i może uda mi się przechylić szalę na którąś ze stron.
    Dzięki zosia i DorotaB za konkretne argumenty, ciekawe co z tego wyniknie.

    #14719
    kules
    Uczestnik

    Dla zamotania dodam, że problem dotyczy tylko środków pomocniczych i przedmiotów ortopedycznych, bo dla turnusów jest odrębne rozporzadzenienie, które wskazuje, że o sposobie rozpatrzenia wniosku informuje się pisemnie, a elementy wskazane do umieszczenia w informacji nie zawierają tego wszystkiego, co powinna zawierać decyzja wg. KPA.
    Więc trudno uznać, że informacja w formie wskazanej w rozporzadzeniu jest decyzją, czyli ustawodawca chyba nie przewidział wydawania decyzji w kwestii dofinansowań do turnusów.
    A w KPA pisze, że sprawy załatwia się decyzjami i koniec – bądź tu mądry.

    #14720
    dorotab
    Uczestnik

    Tak na koniec chciałabym zacytować jeszcze jeden zapis komentarza do art. 104, który cytowała już zosia (pkt 1 str. 174) „Decyzja administracyjna jest aktem administracyjnym, który ma charakter jednostronnego, władczego oświadczenia woli organu administracji publicznej, określajacego sytuację prawną strony w konkretnie oznaczonej sprawie. Do obowiązków organu administracji publicznej należy zakończenie prowadzonego postępowania administrayjnego wydaniem takiego właśnie oświadczenia woli. Ponadto decyzja administracyjna musi być wydana na podstawie odrębnych przepisów prawa materialnego. Przepis art. 104 nie może stanowić jedynej podstawy wydania decyzji”.
    Jeżeli coś ustalisz, mam nadzieję, że podzielisz się z nami tymi ustaleniami.
    Pozdrawiam.

Oglądasz 15 wpisów - 1 z 15 (wszystkich: 16)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.