piątek, 29 marca, 2024

wiek audytora

Home Forum Egzaminy egzaminy wiek audytora

Oglądasz 10 wpisów - 16 z 25 (wszystkich: 25)
  • Autor
    Wpisy
  • #7248
    lucy
    Uczestnik

    To jest właśnie to. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć –
    ciszę się że ci się udało

    #7293
    kaczor
    Uczestnik

    [QUOTE BY= slaw] Przede wszystkim życzliwość dla wszystkich w pracy ( i oczywiście po za nią też). Od tego roku mamy prawnie obowiązujace czynności doradcze. jest to mechanizm bardzo przydatny do tego aby pokazać wszystkim że jesteśmy po ta aby im pomóc. Ja na naradzie kierownictwa z naczelnikami powiedziałem że mam teraz takie uprawnienia i co z nich wynika. Teraz co prawda czasami z pierołami proszą o opinię ale rozważę pomyślę poszukam, zadzwonię gdzie trzeba i staram się doradzić. Casami naginam prawo i wykonuję czynności które naruszają zasadę operacyjności (np teraz opracowałem dla gł księgowej proces kontroli planów jednostek oświatowych pod katem wynagrodzeń i pomagam to weryfikować. Okazało się że w wyniku tych weryfikacji w każdej z jednostek pomniejsza się plan wynagrodzeń nawet o kikladziesiąt tysięcy – w wyniku błędnego opracowania planu przez księgowe). Trzeba było się przy tym napracować ale było warto. Skarbniczka zadowolona, starosta chwali, naczelnik edukacji jest pełen podziwu. On ma 55 lat ja 32. Czyli można zapracować na szacunek. Głowę nosić na właściwym poziomie, słuchać pracowników (oni mają najwiekszą wiedzę). A przy tym być upierdliwym, dokładnym czasami czepialskim – taka nasza praca.[/QUOTE]

    No zapracowales naruszajac swoja niezaleznosc.W mojej opinii jest to wlasnie kierunek, w ktorym nie powinno sie podazac, bo szacunek nie oznacza, ze kazdy ma Cie lubic i z kazdym musisz dobrze zyc niezaleznie od kosztow.

    #7301
    slaw
    Uczestnik

    Do Kaczor
    Nigdy nie wychodziłem z założenia że mają mnie lubic i ot nie dbam. Zalezy mi natomiast na szacunku. Nie wiem Czy Jesteś audytorem w samorządzie. Jeżeli tak to Wiesz jak trudno o niezależność. Moim zdaniem udaje mi się wykonywać swoje obowiązki nie naruszając tej zasdy. Natomiast tak jak napisałem pomogłem opracować metodę weryfikacji planów finansowych. Mogłem oczywiście tak wszystko ułozyc aby w papierach mieć dokument, że wydałem opinię na temat opracowanej procedury np. przez skarbnika która faktycznie ja opracowałewm. Nie tworze fikcji. To co jest w przepisach a rzeczywistość to całkiiem inna bajka. Cały czas staram się aby tak było i zapewnie to mi się uda ale powoli i małymi kroczkami.
    Mam nadzieje że wypowiedzałem sie zrozumiale.

    #7304
    dorotab
    Uczestnik

    cześć. zgadzam się ze slaw, że fakt, iż pracownicy poza szacunkiem, na który oczywiście trzeba zapracować, darzą audytora symaptią nie oznacza utraty przez niego niezależności. Sympatia ta nie wiąże się bowiem z wyciąganiem wniosków na korzyść audytowanych. Osobiście wyznaję zasadę, iż to że ktoś robi coś źle /wnioski z audytu/ nie dyskryminuje go w oczach audytora jako człowieka i odwrotnie. Audytor „wytykając” błędy i nieprawidłwowści w ramach wykonywanych obowiązków, może być lubiany nia jako audytor ale jako człowiek. Co do czynności doradczych i udzielania pomocy poza zadaniami audytowymi. Nie jestem ich przeciwniczką. Kiedyś na farum, ktoś się wypowiedział, iż to nie audytor ma poszukiwać rozwiązań problemów, ale audytowany. Nie stoi nic moim zdaniem na przeszkodzie uidzielenie audytowanym rad co do rozwiązania problemy, gdyż właśnie w ten sposób zyskujemy sobie szacunek i potwierdzamy swoją przydatność.
    Audytor naprawdę nie musi być omijany z daleka. Nie tak winna objawiać się nasza niezależność. Życzę więc wszystkim audytorom sympatii otoczenia. Rozwiązujmy problemy, jeżeli tylko możemy pomóc w ich rozwiązaniu.

    #7306
    dzanaliz
    Uczestnik

    do slaw
    wlasnie jestem na etapie…tego wydawania opinii w pewnej kwestii:smile: i zrobie tak jak Ty, tyle chociaz ze sama tego nie robie a jedynie uczestnicze jeszcze z innymi osobami
    zachowanie niezaleznosci (do kaczora) jest trudne zwalszcza w miejscu, w ktorym sie juz dluzej pracuje i nagle „dostaje” sie fuche AW, zeby jednostka miala to z glowy…a w sluzbie zdrowia na wszystkim sie oszczedza…na ludziach przede wszystkim…

    #7322
    kaczor
    Uczestnik

    [QUOTE BY= slaw] Do Kaczor
    Nigdy nie wychodziłem z założenia że mają mnie lubic i ot nie dbam. Zalezy mi natomiast na szacunku. Nie wiem Czy Jesteś audytorem w samorządzie. Jeżeli tak to Wiesz jak trudno o niezależność. Moim zdaniem udaje mi się wykonywać swoje obowiązki nie naruszając tej zasdy. Natomiast tak jak napisałem pomogłem opracować metodę weryfikacji planów finansowych. Mogłem oczywiście tak wszystko ułozyc aby w papierach mieć dokument, że wydałem opinię na temat opracowanej procedury np. przez skarbnika która faktycznie ja opracowałewm. Nie tworze fikcji. To co jest w przepisach a rzeczywistość to całkiiem inna bajka. Cały czas staram się aby tak było i zapewnie to mi się uda ale powoli i małymi kroczkami.
    Mam nadzieje że wypowiedzałem sie zrozumiale.[/QUOTE]

    Alez oczywiscie, w zadnym wypadku nie mialem zamiaru Cie oceniac ani krytykowac. Po prostu uwazam, ze kwestia zachowania niezaleznosci jest opisana w standardach z konkretnego powodu a nie dlatego, ze takie bylo widzimisie kogos z IIA. I mam jedno pytanie co zrobisz kiedy okaze sie ze w wyniku wprowadzenia Twojej metody wkradl sie jakis blad.Bedziesz w stanie wydac wtedy obiektywna ocene w odniesieniu do dzialan, w ktorych sam brales udzial? I znajac zycie ta osoba, ktorej pomogles od razu wskaze osobe odpowiedzialna „przeciez audytor mi powiedzial ze tak bedzie dobrze, komu mialas wierzyc jak nie jemu”. Oczywiscie zakladasz, ze tak nigdy sie nie stanie, ale jesli sie stanie?:smile: Poza tym jak masz wydac niezalezna opinie co do mechanizmu kontroli, ktory sam opracowales?Czynnosci doradcze powinny byc zgodne z celami audytu wewnetrznego. Oczywiscie to Twoja droga i nie mowie, ze jest zla, po prostu budzi moje watpliwosci:wink:

    #7332
    slaw
    Uczestnik

    Zgadzam się z Tobą, że w przyszłosci może powstać problem zwiąany z tym, że będę musiał ocenic mechanizm nad którym osobiscie pracowąłem i może okazac się że jest on wadliwy. Każdorazowo przy wydawaniu jakichkolwiek opinii czy doradztwu jest takie ryzyko ale czasami warto je podjąć. Natomiast w kwestii mechanizmów przecież przeprowadzając audyt w jakimkolwiek obszarze wydajemy jakieś rekomendacje> Bardzo często to nic innego niż mechanizmy kontrolne, które mają zapobiegać powstawaniu rekomendacji. Moze si zdarzyć że za rok lub dwa będę audytował ten sam obszar i okaże się, ze wcześniej wprowadzone rekomendacje były nieodpowiednie itp.
    Moim zdaniem każdą sprawę nalezy rozpatrywać indywidualnie i zastanowić się na ile możemy pozwolić sobie na naruszenie niezależności. A tak na marginesie odpowiedzcuie Sobie na pytanie jak ma się niezależność w samorządach gdzie polityka i radni mają gdzieś przepisy nas obowiązujące. Ja na szczęście nie miałem jeszcze takiego przypadku ale wiem że tak jest. Chociaż ostatnio na seji zarzucomo mi, że w zeszłym roku opracowywałem plan audytu przez miesiąc (był to pierwszy plan opracowayny przeze mnie)> CZepiano sie, że zamiast „kontrolować” ja cały miesiąc siedziałem nad planem

    #7455
    mati84
    Uczestnik

    a ja mam 21 lat, w grudniu skończę 22 😛 mimo wszystko próbuję swoich sił, szykuję się do egzaminu 21 listopada (to moje drugie podejście) 🙂

    #7460
    eta
    Uczestnik

    Szacunek, szacunek… zastanawiam się, czy można uznać szybkość realizacji naszych zaleceń za wskaźnik tego, jak „bardzo jesteśmy szanowani”. U mnie wdrażanie zaleceń „idzie” baaardzo opornie… I zastanawiam się wówczas „czy mnie szanują, czy mają mnie w głębokim poważaniu 🙁 …”. Czasami czuję się tak, jakbym „uprawiała radosną twórczość do szuflady”… A u Was jak przedstawia się wdrażanie zaleceń?

    #7462
    audytorz
    Uczestnik

    Do czasu kiedy audyt będzie jednoosobowym stanowiskiem (a w niektórych jednostkach w niepełnym wymiarze czasu pracy) to większość naszych audytów jest odkładanych do szuflady. Realizacja rekomendacji albo się odbywa albo też nie. Bo jaką siłę przebicia ma pojedynczy aw przeciw dyrektorom, naczelnikom , kierownikom, ktorzy zazwyczaj żyją w bardzo dobrej komitywie z kierownikiem jednostki.
    Przecież za niewykonanie rekomendacji tak własciwie nic nie grozi. Bo zazwyczaj nasze rekomendacje wskazują na wprowadzenie zmian organizacyjnych.
    Czasami słyszy się że aw odkrył poważne nieprawidłowości ale to można policzyć na palcach jednej ręki.
    Aw ma na celu zapobiegać takim zdarzeniom poprzez wskazywanie słabości systemu kontroli.

Oglądasz 10 wpisów - 16 z 25 (wszystkich: 25)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.