dudu
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
duduUczestnik
Napisałam do Ciebie na kontakt merytoryczny ale odpwiedzi nie dostałam, więc się zastanawiam czy mail doszedł 🙁 A póki co pozdrawiam
duduUczestnikMyślę Terka, że nie przesadzacie. Miałam taki przypadek, że monitor do komputera nie był oznakowany i jakiś sprytny pracownik zamienił płaski monitor na taki sprzed conajmniej 7 lat i co? Ilość się zgadzała, ale co z tego. Chociaż tutaj mamy zespoły komputerowe i oznakowany był tylko komputer, nie mniej uważam że wszystko powinno posiadac numery inwentarzowe, no chyba, że jest to kosz na śmieci 😀
duduUczestnikUstaliłam z szefem, że mam zająć się zarządzaniem i kontrolą nad wykorzystaniem środków z funduszy unijnych nie tylko w zakresie jednego programu, bardziej chodzi o to, żeby zapobiec zwrotowi środków i ustalić jakieś ogólne procedury do poszczególnych zadań z udziałem środków unijnych. A jak mogę się z Tobą Ryszardzie skontaktować?
duduUczestnikJa wprawdzie trochę w audycie pracuję, nie mniej jednak cenię sobie podpowiedzi koleżanek i kolegów audytorów. Zajęłam się zadaniem zarządzanie i kontrola nad wykorzystaniem środków z funduszy unijnych. Macie może jakieś propozycie, może ktoś już takie zadanie robił? Pozdrawiam i życzę miłego weekendu wszystkim.
duduUczestnikCzy taki wykaz Powiat miał obowiązek sam przesłać do jst, czy gmina ma wystąpić do Starostwa z taką prośbą?
duduUczestnikZadań do audytu może być mnóstwo, ja w obrębie tych podstawowych obszarów zidentyfikowałam poszczególne zadania np. zarządzanie i kontrola nad wykorzystaniem środków finansowych z funduszy unijnych (bo dużo tego dostaliśmy), remonty bieżące we wspólnotach mieszkaniowych z udziałem Gminy, bieżące remonty dróg gminnych, bezpieczeństwo informacji wewnętrznej, udzielanie dotacji na prace konsrewatorskie i roboty budowlane przy zabytkach, itd. Temat który wskazał Pietryka zawiera mnóstwo nieprawidłowości i chyba nie ma gminy w której w tym temacie nie byłoby dobrze. Już to przerobiłam i wyszły fajne rzeczy (z zaszłych czasów szczególnie)
duduUczestnikDziękuję bardzo za cenne uwagi. Powiem szczerze, że tych 100 zadań to mnie przeraża ale jak je analizuję to wydają mi się wszystkie potrzebne. Nie mam zbyt duzych kontaktów z audytorami bo nie jeżdżę na szkolenia (nie mam fizycznej możliwości uczestniczenia w dwu czy trzydniowych szkoleniach – a na te jednodniowe to mało kto z „prawdziwych” audytorów jeździ). Szkoda, że nie można skontaktować się mailowo, wtedy możnaby się wymienić uwagami, materiałami itd. – i może udałoby mi się skrócić listę zadań do audytu. 😀 A tak na marginesie dodam, że jestem sama w Urzędzie i podobnie jak Ty Pietryka jestem w stanie zrobić około 4 audytów rocznie.
duduUczestnikPietryka, chyba jeszcze nie wróciłam całkowicie na ziemię, bo nie mogę zrozumieć co mam przeczytac i gdzie tego szukać. Gdzie mogę znaleźć to coś o kontroli wewnętrznej a kontrola zarządczej która mam przeczytać? A co do ISO to u mnie też to robiła firma zewnątrz, ale teraz co roku każdy z naczelników i audytor też ma obowiązek przygotowac do przeglądu zarządzania cele komórki, sposób realizacji, środki potrzebne na realizację i jakieś tam… i tam właśnie chcą włożyć rubrykę z analizą ryzyka. A co do matematycznej metody analizy ryzyka to robiłam ją dla Urzędu i jednostek organizacyjnych identyfikując obszary a w nich zadania gdzie może wystąpić ryzyko (mam taki swój programik w excelu, który to wszystko zbiera i robi zbiorczy arkusz już według kolejności oceny końcowej ryzyka). Tylko, że w samym Urzędzie wyszło mi zidentyfikowanych około 100 zadań, nie wspomnę o jednostkach. No i nie wiem bo co roku wychodzi mi co innego a chciałąbym w ciągu kolejnych lat objąć audytem całą działalność gminy. A może by tak połączyć matematyczną analizę z metodą delficką. Zadania, gdzie występuje ryzyko typowaliby naczelnicy, następnie zespół ekspercki by się wypowiedział, a następnie wrzuciłabym do excela i zrobiła matematyczna analizę, a na końcu porównała wyniki jednej i drugiej metody. A Wy sami typujecie zadania w których widzicie ryzyko, czy korzystacie z podpowiedzi pracowników??? W ciągu tygodnia musze zrobić i analizę ryzyka i plan audytu i szczerze mówiąc nie wiem jak pójść na skróty???
duduUczestnikA tak na marginesie dodam, ze do tej pory analizę ryzyka robiłam metodą matematyczną, jednak uznałąm, że ta metoda nie wyraża w pełni potrzeb jednostki (bo zadania wrażliwe typowałam sama na podstawie mojej wiedzy) W tym roku doszłam do wniosku, że lepiej byłoby, gdyby analize ryzyka zrobić metoda delficką i tu zaczęły się schody. Moim skromnym zdaniem zidentyfikowane przez naczelników w swoich komórkach ryzyka można byłoby wykorzystać na potrzeby kontroli zarządczej – kazdy z naczelników w swojej komórce monitorowałby to ryzyko. Co Wy na to?
duduUczestnikDzięki za zainteresowanie. Od razu wyjaśniam, że jestem audytorem wewnętrznym w jednostce samorządu terytorialnego. U mnie w jednostce zawsze podejście do audytu było traktowane jako zło konieczne, a teraz pod moją nieobecność to już całkiem powariowali. Na nic moje tłumaczenia, że kłóci się to z moją niezleżnością i obiektywizmem po prostu stwierdzili, że ja mam służyć jednostce a nie robić sobie „coś tam” (patrz analize ryzyka) na potrzeby audytu. Ich zdaniem to powielanie tego co robi się do ISO. Nie wiem w jaki sposób mam im to wyjaśnić. A pieniędzy za to żadnych nie dostanę 😥 w ramach mojego wymagrodzenia.
duduUczestnikWitam po długiej przerwie. Wzór oświadczenia można jeszcze znaleźć w książce Krzysztof Puchacz „Nowe standardy kontroli zarządczej w jednostkach sektora finansów publicznych – omówienie i propozycje wzorcowych rozwiązań. Pozdrawiam
duduUczestnikU mnie szkolenie przeprowadzała pani Sylwia Stonoga i musze powiedzieć, że było nawet na temat, o kwestii naruszenia dyscypliny też rozmawialiśmy ale ona podobnie jak Ty i zresztą większośc z nas twierdzi, że nie będzie naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Pani Sylwia jest autorka numeru Poradnika Budżetowego o wydatkach strukturalnych i ma swoją stronę internetową. pozdrawiam
duduUczestnikSprawdź jakie stanu prawnego dotyczy wyrok, bo może poprzednio brzmiacego rozporządzenia, a wtedy nie było obowiązku dołączania biletów
duduUczestnikMyślałam o zróżnicowaniu stawek w zależności od trasy (ilość kilometrów) i ilości osób przewożonych. Wtedy nie byłoby problemu – niezależnie kto jechałby samochodem miałby taką samą stawkę. A tak na marginesie to moim zdaniem z dołączania biletów nikt nie jest zwolniony, bo przecież po to zmieniali rozporządzenie, wcześniej tak było, że nie było obowiązku dołączania biletów. A co do potwierdzania odbytej podróży służbowej to uważam, że jest to wskazane. U nas jest to w procedurach ISO zapisane.
duduUczestnikWiem, że szkoły nie prowadzą księgowości, skoro macie ZOS. U mnie wszystkie inwestycje, które korzystają ze środków zewnętrznych realizowane są przez pracowników Urzędu, natomiast inne to sami dyrektorzy (oczywiście, że korzystają z doświadczenia i wiedzy pracow ników Urzędu) prowadzą inwestycje. Nigdy jednak ZOS nie zajmował się prowadzeniem inwestycji.
-
AutorWpisy