kikcloud
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
kikcloudUczestnik
To może trochę faktów dla zrozumienia tematu NIK kontra AW.
W 2009 roku audytorzy wewnętrzni podsektora rządowego (825,85 etatów) przeprowadzili 1981 zadań zapewniających i 1555 zadań doradczych oraz 106 zadań zleconych. Średnia liczba zrealizowanych w 2009 roku zadań audytowych przez audytora wewnętrznego (na etat audytorski) wynosiła w podsektorze rządowym 5,02 (przy czym zadań zapewniających i zleconych przeprowadzono średnio 2,88 na audytora, a czynności doradczych 2,14). W latach poprzednich było to odpowiednio: w 2008 roku 3,28 (przy czym zadań zapewniających przeprowadzono średnio 2,35 na audytora a czynności doradczych 0,94), w 2007 roku 2,88 audytów oraz 2,71 audytów w roku 2006.
Dla porównania;-)
W NIK w 2009 roku zatrudnionych było 1641 pracowników z czego wykonujących i nadzorujących działania kontrolne było 1225 pracowników. W 2009 r. NIK zakończył łącznie 175 kontroli, z tego 96 kontroli wykonania budżetu państwa w 2008 r. i 79 pozostałych kontroli planowych (rozpoczęto również kontrole wykonania budżetu państwa w 2009 r.).kikcloudUczestnikCzy ja mogę stanąć w obronie psów ❓ 😉 To nie audyt schodzi na psy, tylko kierownicy jednostek w administracji publicznej ❗ i nie na psy tylko na ….. 😀
kikcloudUczestnikNa pierwszy rzut oka widać, że jest to konkurs pod konkretnego klienta. Swoją drogą KPRM powinien się przyjrzeć ogłoszeniom, które publikuje :wink:. Wojewódzki Inspektorat Weterynarii to jest przecież służba cywilna, a to ogłoszenie jest niezgodne z ustawą o służbie cywilnej i jako takie nie powinno być o w ogóle opublikowane w Biuletynie ❗
kikcloudUczestnikW zakresie zarządzania ryzykiem audytor wewnętrzny może:
-prowadzić usługi zapewniające na temat procesu zarządzania ryzykiem,
-prowadzić usługi zapewniające na temat poprawności oceny ryzyk,
-dokonywać oceny procesu zarządzania ryzykiem,
-dokonywać oceny raportowania kluczowych ryzyk,
-dokonywać przeglądu zarządzania kluczowymi ryzykami.
Reszta działań to działania z zastrzeżeniami lub zabronione. ❗kikcloudUczestnikI tu się delikatnie różnimy 😉
kikcloudUczestnikCo wcale nie oznacza, że jest to ten sam proces ❗
Dzięki za materiał 😉kikcloudUczestnikPoza wszystkim ryzyko które audytor identyfikuje dla potrzeb sporządzenia planu audytu nie jest tożsame z zarządzaniem ryzykiem, które jako proces składa się z:
– Przeprowadzenia identyfikacji ryzyka oraz jego opisu.
– Wartościowania ryzyka – wyskalowanie jego prawdopodobieństwa oraz skutku.
-Opracowania metodologii zarządzania ryzykiem
w danej jednostce.
-Opracowania działań zaradczych – reagowanie.
-Bieżącego monitorowania kluczowych ryzyk.
-Kolejnej identyfikacja (co najmniej raz w roku).
To są dwa różne procesy i najczęściej trochę inne ryzyka ❗kikcloudUczestnikmartinez>> Dzięki wielkie. Już wiem 😉
kikcloudUczestnik[QUOTE BY= sabcia] może dzięki temu nik zacznie wspierać audyt wewnętrzny zamiast wykazywac jego bezsens. dobra wiadomość[/QUOTE]
No, nie wiem. Myślę, że stosunki pomiędzy AW, a NIK są nieco bardziej skomplikowane niż nam się wydaje.
A teraz trochę tak nielubianego przez niektórych benchmarkingu.
W komórkach audytu wewnętrznego jednostek podsektora rządowego w 2009 r. liczba obsadzonych etatów, na których zatrudnieni byli pracownicy wynosiła 825,85. Wykonali oni 1981 zadań zapewniających i 1555 zadań doradczych oraz 106 zadań zleconych. Średnia liczba zrealizowanych w 2009 roku zadań audytowych przez audytora wewnętrznego (na etat audytorski) wynosiła w podsektorze rządowym 5,02.
1981 zadań zapewniających i to tylko w tzw. rządówce, a ile było w samorządach?
Dla porównania w NIK w 2009 roku zatrudnionych było 1641 pracowników z czego wykonujących i nadzorujących działania kontrolne było 1225 pracowników. W 2009 r. NIK zakończył łącznie 175 kontroli. Średnia wychodzi gdzieś około 0,14 kontroli na etat kontrolująco – nadzorujący 😉
My często nie zdajemy sobie sprawy jaką siłę razem stanowimy! Wszyscy inni o tym dobrze wiedzą ❗kikcloudUczestnik[QUOTE BY= kikcloud] „… Kontrola wewnętrzna obejmuje zarówno kontrolę zarządczą, jak i audyt wewnętrzny.”[/QUOTE]
Zacytuję sam siebie 😀
Chcę Wam tylko zwrócić uwagę, że nasi koledzy z NIK traktują audyt wewnętrzny jako element kontroli wewnętrznej i zawsze go tak traktowali ❗kikcloudUczestnikSwoją drogą ciekawi mnie kto ze strony polskiej (na tej konferencji o której opowiada Pani z filmiku) przedstawiał nieprzerwane od 10 lat pasmo sukcesów w zakresie wdrożenia w naszym pięknym kraju audytu wewnętrznego 😉
kikcloudUczestnikDla przypomnienia w Podręczniku Kontrolera NIK (Standardy Kontroli NIK) jest następująca definicja kontroli wewnętrznej:
„System kontroli wewnętrznej należy rozumieć jako ogół środków funkcjonalnych, za pośrednictwem których kierownictwo jednostki zdobywa pewność, ze źródeł wewnętrznych, że procesy, za które ono odpowiada, przebiegają w sposób minimalizujący prawdopodobieństwo wystąpienia nieprawidłowości, oszustwa, błędu czy nieekonomicznych lub nieskutecznych praktyk. Kontrola wewnętrzna obejmuje zarówno kontrolę zarządczą, jak i audyt wewnętrzny.”2 września, 2012 o 11:15 am W odpowiedzi na: Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia? #22238kikcloudUczestnik„Zdechła ryba zawinięta w Kodeks Etyki audytora wewnętrznego w jednostkach sektora finansów publicznych” piękne to jest ❗ :grin:.
Gapa, daj mi na to copyright please! No, mam parę adresów, gdzie by to można wysłać 😉1 września, 2012 o 3:30 pm W odpowiedzi na: Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia? #22233kikcloudUczestnikNo, ale wtedy nie bylibyśmy „wewnętrzni”.
Puszczając wodzę wyobraźni najlepiej jakby na płaciła Unia w ramach jakiegoś tam projektu. Czujecie to! Siedzisz w gminie, czy starostwie, a płacony jesteś z projektu z kasy Unii. Oczywiście projekt zakłada odpowiednie stawki np. średnio jakieś 12 tys. na miesiąc. Wtedy sam z własnej kasy płacisz takiego co wygrał w Pelplinie, a sam trzymasz ręce na piersiach panienek… Natomiast niebo… jest przy tym niebieskie 😉 /to chyba Staszewski/
Ps. Gdzie miałyby trzymać ręce audytorki jeszcze nie wymyśliłem, bo się obudziłem :grin:, ale niebo byłoby przy tym niebieskie 😉1 września, 2012 o 1:22 pm W odpowiedzi na: Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia? #22229kikcloudUczestnikA mówiłem, że jeszcze za Augustynem zatęsknicie ❗ Realnie oceniając od jego odejścia było już tylko gorzej, a chłop włożył w ten nasz audyt dużo serca i jeszcze więcej pracy.
-
AutorWpisy