piątek, 19 kwietnia, 2024

terka

Odpowiedź forum utworzona

Oglądasz 15 wpisów - 871 z 885 (wszystkich: 898)
  • Autor
    Wpisy
  • W odpowiedzi na: komisja rewizyjna #2626
    terka
    Uczestnik

    modrzew, Ty przede wszystkim powinnaś wiedzieć, czy Twój szef (kierownik jednostki) chce, żeby komisja rewizyjna to dostała. Rozumiesz – niezależność audytora istnieje, ale najczęściej żaden szef (burmistrz, wójt) nie chce, żeby radni, a szczególnie komisja rew. wiedziała zbyt dużo.
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: międzynarodowe standardy rachunkowości #2610
    terka
    Uczestnik

    alkman, zgadzam sięz Tobą w zakresie zwięzłego przedstawienia zasad wypłat ekwiwalentu za urlop.
    Tak właśnie jest. Natomiast co do kar, to faktycznie karę może otrzymać kierownik jednostki, chyba że wykaże, że podjął działania mające na celu zwiększenie dyscypliny pracy w zakresie terminowego wykorzystywania urlopów. Co w tym wypadku dotychczas zdaje się nie miało miejsca. Karę tę jednak nakłada Państwowa Inspekcja Pracy, gdyby przeprowadziła kontrolę i stwierdziła to, co grażyna. Dlatego „postraszenie” karą kierownika jednostki może służyć, skutecznie moim zdaniem, zmotywowania go do podjęcia działań dyscyplinujących.
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: międzynarodowe standardy rachunkowości #2594
    terka
    Uczestnik

    Witam,
    moim zdaniem tak. Kierownik jednostki sektora finansów publicznych wręcz nie powinien tworzyć rezerw na niewykorzystane urlopy pracownicze. Gdyby to zrobił, oznaczałoby, że akceptuje nie wykorzystywanie urlopów przez swoich pracowników. A to jest niezgodne z przepisami prawa pracy – urlopu wypoczynkowego za dany rok pracodawca ma obowiązek udzielić najpóźniej do końca pierwszego kwartału roku następnego. Zapis ten ma na celu, oczywiście, ochronę pracownika (niezbywalne prawo do wypoczynku), ale ma moim zdaniem przełożenie na finanse jednostki – wykorzystać, nie pobierać wynagrodzenie za niewykorzystany urlop.
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: Zasady obiegu dokumentu #2558
    terka
    Uczestnik

    Nadal niewiele wiem, ale spróbujmy. Zrozumiałam, że w instrukcji obiegu dokumentów finansowych zawarto zapis, że jedynie te transakcje, których wartość przekracza równowartość 3.000 EURO, są dokonywane za pośrednictwem banku. Czy tak?
    lczarny, musimy korespondować w ten sposób, bo nie mam wejścia na chat.
    Odpowiedz

    W odpowiedzi na: Zasady obiegu dokumentu #2555
    terka
    Uczestnik

    lczarny, nie rozumiem, o czym piszesz – o jakiej ustawie ? Wiecej danych poproszę.
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: Dla Grzesia 1902 #2531
    terka
    Uczestnik

    Zdawałam egzamin 28 października 2004 r. i wiem, że żadnych punktów nie odejmowano. Interpretacja niektórych osób może wynikać z faktu, że dość nieprecyzyjnie zapisano w zasadach oceny 3 części zadania. Maksymanie można było za poprawne rozwiazanie tej części otrzymać 5 pkt. Można było też maksymalnie tych 5 pkt nie otrzymać, jeśli zrobiono wszystko źle. Niefortunnie to jedynie zapisano „maksymalnie możesz utracić tylko 5 punktów”.
    Możecie to sprawdzić na stronie MF, gdzie jest zamieszczone zadanie z 28 października 2004 r.
    A jeśli chodzi o tzw. „przecieki”, to nie uważam, żeby zarzuty pod adresem MF były słuszne, a już na pewno nie są udowodnione. Z innych źródeł można czasem coś usłyszeć. Ja tuż przed egzaminem dowiedziałam się, że ktoś słyszał, że to p. Bakalarska pisała zadanie, więc będzie rachunkowość. I co, mam uznać, że to wyszło z MF? Nie zrobię tego, bo to byłaby nadinterpretacja, a z powodu braku dowodów nie można rzucać oskarżeń.
    Poza tym – jeżeli nie umiałabym tego zadania zrobić, co mi dałaby ta informacja na 10 minut przed egzaminem?
    Pozdrawiam i apeluję o zachowanie zimnej krwi i zdrowego rozsądku. A jeżeli ktoś tak dobrze zna standardy audytu, to powinien wiedzieć, że ocena powinna być obiektywna, oparta na wnikliwej ocenie sytuacji. W tej sytuaci mamy tylko domniemania. A to za mało.

    W odpowiedzi na: likwidacja zakładu usług komunalnych #2522
    terka
    Uczestnik

    modrzew, nigdy nie słyszałam, by zakład budżetowy wziąl kredyt.
    Moim zdaniem nie moze go wziąć, ponieważ ustawa o finansach publicznych na to nie zezwala.
    Jedynie jednostki samorządu terytorialnego mogą zaciągą kredyty (w tym wypadku gmina)
    Ponadto gdyby (hipotetycznie rzecz biorąc) zakład budzetowy wziął kredyt i go nie spłacił, bo jego sytuacja finansowa by na to nie pozwoliła, to po jego likwidacji spłacałaby to gmina.
    Zakład budżetowy może otrzymać dotacje, co poprawiłoby jego sytuację.
    Przyznać dotację można, skoro zezwala na to ustawa, ale to nie jest wyjście z tej sytuacji. Bo w tym roku dacie pewną kwotę, w kolejnym większą, a w kolejnym jeszcze większą. Dotacja „rozleniwia” kierowników zakładów budżetowych, nie motywuje ich do działań zmierzających do poprawy sytuacji. Skoro to taka „hybryda”, należy moim zdaniem przeanalizować, który rodzaj działalności przynosi stratę. Może to takie zadania gminy, które może wykonywać inny podmiot (np. wywóz śmieci).
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: likwidacja zakładu usług komunalnych #2499
    terka
    Uczestnik

    Adela, zgadzam się z Tobą. I cieszę, się, ze spólki prawa handlowego działają OK. Jednak nie wszystkie zadania moim zdaniem, powinny wykonywać Spółki. Dlatego pytałam Modrzew, jaką działalnośc prowadzi ten zakład. Mam złe doświadczenia ze spólką, administrującą zasobami lokalowymi gminy. Stąd może moje przekonanie, że lepiej realizować pewne zadania w formie jfp, bo można mieć nad tym nadzór.
    Natomiast jest dla mnie oczywiste, że zanim audytor wyrazi pogląd, że zakład komunalny jest nierentowny i nalezy go zlikwidować (przekształcić) musi dokładnie przeanalizować jego sytuację finansową.
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: likwidacja zakładu usług komunalnych #2421
    terka
    Uczestnik

    Witam
    Modrzew, nie sądzę, żeby likwidacja zakładu komunalnego była możliwa do realizacji i to z jednej, podstawowej przyczyny – ktoś przecież musi wykonywać zadania jst. Przyjrzyj się dokładnie ich wynikom finansowym w kilku ostatnich latach, zobacz, czy jest to trwała tendencja. Dobrze byłoby zrobić analizę rentowności – ile uzyskują przychodów z tytułu prowadzonej działalności, jakie są ich koszty związane z podstawową działalnością oraz ile wynoszą koszty funkcjonowania zakładu (wynagrodzenia i utrzymania). Być może „przejadają” w nadmiernej ilości srodki, które potem wykazują jako stratę. Zanim cokolwiek zaproponujesz Burmistrzowi, musisz mieć solidne rozeznanie w sytuacji.
    Jeżeli możesz, napisz, jaką działalność prowadzi ten zakład.

    W odpowiedzi na: prawo pracy #2404
    terka
    Uczestnik

    anja, nie zawsze w naszej rzeczywistości uprawnienie zastępcy kierownika wynikać może z udzielonego pełnomocnictwa. Żeby mieć całkowitą pewność, że zastępca kierownika nie ma kompetencji pracodawcy trzeba zobaczyć, co ustalono w: statucie jednostki i regulaminie organizacyjnym. Może bowiem tam pojawić się zapis, który daje takie kompetencje zastępcy. Sytuacja rzadko spotykana, ale się zdarza.
    Jeżeli ktoś uważa, jak piszesz, że każdy zastępca ma kompetencje pracodawcy, to może uzasadnił, z czego to wynika?
    Wiem z całą pewnością, że nie każdy zastępca kierownika jednostki automatycznie, z racji zajmowanego stanowiska ma takie kompetencje. Zasada jest wręcz odwrotna – pracodawcą (a więc osobą posiadającą uprawnienie ustawowe) jest zawsze kierownik, a zastępca jedynie wówczas, gdy jego kompetencje w tym zakresie ustalono w innych aktach – np. pełnomocnictwie.
    Pozdrawiam
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: angaż #2396
    terka
    Uczestnik

    Skibania, jeszcze cię wiele rzeczy zaskoczy w pracy audytora. Zdziwisz się, jak podstawowe błędy robią pracownicy, co niestety świadczy o ich niekompetencji. Ja uwielbiam słuchać tekstów w rodzju: „znam się na tym, co robię, bo zajmuję sie tym od (tu padają lata – 10, 20) lat, trzeba mieć doświadczenie, by wiedzieć, jak to robić, co ktoś, kto nigdy się tym nie zajmował (to o mnie) może o tym wiedzieć” i drugie: ” to jest na pewno dobrze, bo kontrola (tu nazwa własciwej instytucji kontroli) nie podniosła w swoim wystąpieniu, że to jest żle”. Dopiero, gdy pytam , czy owa kontrola dotyczyła tego zakresu, okazuje się, że nie.
    Czy masz już takie doświadczenia?
    Pozdrawiam

    W odpowiedzi na: angaż #2391
    terka
    Uczestnik

    Z punktu widzenia legalności – nic. Zaszeregowanie pracownika do niewłasciwej kategorii i wypłacanie mu w związku z tym zbyt wysokiego uposażenia jest niezgodne z prawem. Chodziło mi jedynie o to, że być może nikt się „nie walnął”, tylko ktoś chciał, by ten pracownik zarabiał więcej. A wśród osób blisko obcujących z kierownikiem jednostki to się po prostu zdarza, choć nie twierdzę, że tak zdarzyło się w tym przypadku.
    Skibania, tym się nie przejmuj się, wskaż to jako nieprawidłowość, i tak decyzja, co z tym fantem zrobić, należeć będzie do kierownika jednostki.

    W odpowiedzi na: angaż #2389
    terka
    Uczestnik

    Skibania, w razie arguentów przeciw Twoim ustaleniom podeprzyj sie legalnością (kategoria zaszeregowania niezgodna z przepisami prawa) oraz oszczędnością (wydatek na wynagrodzenie tego pracownika jest wyższy, niż zobowiązują do tego przepisy). Powinno poskutkować, choć mam nadzieję, że nie jest to kierowca wożący kierownika jednostki, bo tu sprawa może być utrudniona 😀

    W odpowiedzi na: zgubienie dokumentów #2385
    terka
    Uczestnik

    Ja na Twoim miejscu powiadomiłabym kierownika jednostki, informując go jednocześnie o wynikających z ustawy o ochronie danych osobowych jego obowiązkach w tym zakresie (oczywiście starając się zrobić to „w rękawiczkach”). Art. 36 i następne ustawy stanowią, że administrator danych jest obowiązany zastosować środki techniczne i organizacyjne zapewniające ochronę przetwarzanych danych osobowych odpowiednią do zagrożeń oraz kategorii danych objętych ochroną, a w szczególności powinien zabezpieczyć dane przed ich udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez osobę nieuprawnioną, przetwarzaniem z naruszeniem ustawy oraz zmianą, utratą, uszkodzeniem lub zniszczeniem.
    Administrator danych prowadzi dokumentację opisującą sposób przetwarzania danych oraz środki, o których mowa w ust. 1.
    Administrator danych wyznacza administratora bezpieczeństwa informacji, nadzorującego przestrzeganie zasad ochrony, o których mowa w ust. 1, chyba że sam wykonuje te czynności.
    A zgodnie z ustawą administratorem danych jest organ, (…) podmiot lub osoba, o których mowa w art. 3, decydująca o celach i środkach przetwarzania danych osobowych, a więc kierownik jednostki. Zgłosiłabym mu ten fakt, wskazując na konieczność wprowdzenia zasad ochrony i postępowania przy przetwarzaniu
    danych osobowych, a decyzję, co zrobić z faktem już zaistniałym (zaginięciem) niech podejmie kierownik.

    W odpowiedzi na: angaż #2383
    terka
    Uczestnik

    Nie powinien i to niezależnie od tego, czy owa kategoria zaszeregowania ujęta jest w regulaminie wynagradzania czy w rozporządzeniu w sprawie zaszeregowania i wynagradzania (nie wiem o jaką jednostkę chodzi i czy ma regulamin wynagradzania, a wiem, że niektóre jednostki jst. nie posiadają regulaminów wynagradzania, lecz stosują wprost obowiązujące akty prawa). A tak z czystej ciekawości – ma za niską , czy za wysoką kategorię?

Oglądasz 15 wpisów - 871 z 885 (wszystkich: 898)