Ani jeden kandydat nie zgłosił się w ubiegłym roku do 113 z 367 konkursów na wyższe stanowiska w służbie cywilnej. W tym roku zainteresowanie wzrosło nieznacznie.
Jan Pastwa, szef służby cywilnej, tłumaczy, że do pracy w administracji zniechęcają od lat niskie wynagrodzenia, a obecnie także zawirowania polityczne. – Do awansowania nie skłania przede wszystkim stworzona przez rządzącą ekipę atmosfera wokół służby cywilnej – potwierdza prof. Mirosław Stec z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Urzędnicy dodają, że nie startują w konkursach, ponieważ i tak wygrywa „właściwa”, a nie – kompetentna, osoba.
W 2005 roku w Biuletynie Służby Cywilnej ogłoszono 367 konkursów na stanowiska dyrektorów generalnych, departamentów i ich zastępców. Tylko do 35 proc., czyli 130, zgłosił się więcej niż jeden kandydat. Z raportu szefa służby cywilnej wynika, że przyczyną tak niskiego zainteresowania wyższymi stanowiskami było uniemożliwienie uczestniczenia w konkursach wszystkim pracownikom sc. (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<