Bez ograniczenia wydatków budżetowych nie będzie możliwe zreformowanie finansów i utrzymanie szybkiego wzrostu PKB, a tym samym wejście Polski do strefy euro – ocenia Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Rząd będzie musiał obniżać wydatki i deficyt finansów w latach 2009-2011, bo budżet 2008 roku niestety zwiększa ten deficyt – mówi Paul Thomsen, szef misji Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Prognozy funduszu wskazują, że w 2008 roku polski PKB wzrośnie o około 5 proc.
– Fundamenty polskiej gospodarki są silne, ale zagrożeniem jest presja na wzrost cen oraz na wyższe płace – podkreśla Paul Thomsen.
Dodał, że MFW przyjął z radością plan działania nowego rządu i ministra finansów, który zamierza dążyć do redukcji długu publicznego i zmniejszenia poziomu wydatków sztywnych w budżecie. Jednak wśród czynników ryzyka, które mogą ograniczać potencjał polskiej gospodarki, Paul Thomsen wymienił ograniczone zasoby pracowników, co ma m.in. wpływ na nasilenie presji płacowej.
Według misji MFW, w Polsce utrzyma się silny wzrost inwestycji podtrzymywany przez napływ środków unijnych oraz silny wzrost dochodów i konsumpcji.
dalszy ciąg artykułu na stronach [ Gazety Prawnej ]