Opłaty za studia niestacjonarne w uczelniach publicznych powinny być ustalane na podstawie planowanego kosztu zajęć dydaktycznych. Większość szkół określa je na zasadach wolnorynkowych, ponieważ nie umie ustalić rzeczywistych kosztów.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 27 sierpnia 1991 r. w sprawie zasad gospodarki finansowej uczelni, podstawę ustalania odpłatności za studia zaoczne, wieczorowe i eksternistyczne stanowi planowany koszt zajęć dydaktycznych. Z raportów Najwyższej Izby Kontroli wynika jednak, że uczelnie ustalają stawki odpłatności za studia z naruszeniem obowiązujących zasad. Studenci natomiast nie mogą dowiedzieć się, ile naprawdę kosztuje ich nauka, mimo że zdaniem Andrzeja Malanowskiego z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich finanse uczelni publicznej to informacja z zakresu informacji publicznej, a zatem zgodnie z obowiązującym prawem szkoła nie może odmówić np. podania kosztów postępowania rekrutacyjnego czy studiów.
Uczelnie nie liczą kosztów
– Kiedy kilka lat temu zażądałem od Uniwersytetu Wrocławskiego planów finansowych – w trybie dostępu do informacji publicznej – nie dostałem ich, a sprawa skończyła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – wyjaśnia Jacek Bąbka, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Obrony Wolności i Praw Studenta „SOS”. (…)
Więcej w serwisie www >>Gazety Prawnej<<