Pracownicy, kierownicy, właściciele firm, oszukują wszyscy, wynika z opublikowanego ostatnio raportu Europejskiej Federacji Księgowych.
Na 85 proc. wykrywanych oszustw, największe straty powodują te dokonywane przez pracowników – wynika z ankiety Ernst&Young, na którą powołują się autorzy raportu. Trudno jednak oszacować skalę zjawiska zarówno w Unii, jak i w Polsce, ponieważ do oszustw dochodzi poza standardowym obszarem statystyki gospodarczej.
Główne ich rodzaje to: oszukańcza sprawozdawczość finansowa, zamierzone nieprawidłowości oraz oszustwa komputerowe i popełniane za pomocą internetu, ale także zmowy firm, pracowników i omijanie kontroli. Chodzi jednak nie o oszustwa popełniane przez księgowych, ale o te dokonywane przez pracowników i kierownictwo. Księgowi są w tym przypadku albo ofiarami sprawców, albo ratującymi przedsiębiorstwo. Przypadki licznych oszustw znajdujemy w raporcie. Obrazują one z jednej strony metody działania oszustów, a z drugiej pokazują, jak je wykrywać. Jeśli firma chce podjąć wysiłek eliminacji oszustw, musi najpierw zrozumieć motywy ich popełniania.
Oszukują, bo chcą
Motywy mogą być różne, w zależności od zaistniałych w danym momencie warunków. Często pracownicy i ich przełożeni tłumaczą, że popełnienie czynu niezgodnego z prawem było konieczne. Usprawiedliwienie takie pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy czyn działa na korzyść firmy. Innym motywem jest uznanie czynu za nieszkodliwy dla zakładu. Popełniają je osoby, które są przekonane, że firma zneutralizuje skutek (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<