Za powołaniem w Polsce agencji zajmującej się obsługą długu publicznego opowiadają się Kamila Marchewka-Bartkowiak i Grzegorz Gołębiewski, autorzy opracowania „Audyt i kontrola zarządzania długiem publicznym” opublikowanego w NBP-owskiej serii „Materiały i studia”. Według nich agencja powinna być niezależnym ciałem, które przejęłoby całość zobowiązań budżetu państwa. „Za najmniej efektywne uznaje się umiejscowienie poszczególnych podstawowych funkcji zarządzania zadłużenia państwa w różnych instytucjach – ministerstwie, banku centralnym, bankach komercyjnych i innych. Decentralizacja dotyczy zazwyczaj zadań związanych z zarządzaniem długiem krajowym i zagranicznym, zarządzaniem płynnością budżetu państwa, zarządzaniem innymi zobowiązaniami rządu, organizacją emisji czy funkcjami rozliczeniowymi. Należy zatem podkreślić, że skupienie podstawowych funkcji operacyjnych w jednej, oddzielnej agencji zarządzania długiem publicznym jest obecnie nie tylko postulatem wielu międzynarodowych instytucji (MFW, Bank Światowy, OECD), ale także wymogiem rynku” – konstatują autorzy opracowania.
Omawiają oni usytuowanie zarządzania długiem publicznym w siedemnastu krajach, spośród których dziesięć ma właśnie agencję ds. długu publicznego. Skupiają się jednak nie tyle na wyborze najlepszego modelu zarządzania długiem, co na problemach jego audytu. Według nich powołaniu agencji ds. długu publicznego powinno towarzyszyć stworzenie oddzielnej jednostki i procedur audytu wewnętrznego zarządzania długiem publicznym. Mogłaby ona funkcjonować w samej agencji. Druga możliwość to specjalizacja procedur audytu wewnętrznego Ministerstwa Finansów. Działania kontrolne powinny uwzględniać również ryzyko operacyjne. Autorzy postulują utworzenie stanowiska Głównego Audytora Wewnętrznego SFP podległego parlamentowi, który stanowiłby jednostkę nadrzędną w stosunku do komórek audytu wewnętrznego wyspecjalizowanych dla potrzeb poszczególnych obszarów działania państwa, w tym zarządzania długiem publicznym. (…)
Więcej na stronach >>Gazety Bankowej<<