Czego chcesz — dużych kosztów w krótkim czasie czy odwrotnie? Odpowiesz, wybierając metodę amortyzacji.
Majątek można amortyzować metodą liniową albo degresywną. Od wyboru zależy czas amortyzacji. Przedsiębiorcy często zadają sobie pytanie, który sposób wybrać.
— Najczęściej stosujemy metodę liniową. Zdarzało się, że chcieliśmy ją zmienić na degresywną, ale niestety nie można tego zrobić — mówi Elżbieta Brzezińska, dyrektor finansowy i główna księgowa z firmy Budner sp. z o.o.
— Przepisy księgowe pozwalają na zmianę metody, ale przepisy podatkowe są skostniałe — komentuje Krzysztof G. Szymański, doradca podatkowy i biegły rewident z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
Metoda liniowa
Przy tej metodzie stosuje się odpisy w równych ratach i według rocznych stawek. Nie zmienia się wartość początkowa, od której się ich dokonuje. Przedsiębiorcy wybierają ją, gdy im nie zależy na szybkim zamortyzowaniu środka trwałego.
— Stosujemy metodę liniową. Amortyzujemy tiry i autocysterny. Jednak nawet odpisy od około 700 tys. zł, czyli wartości tira, to przecież spore koszty — mówi Rafał Pietrasina, prezes firmy Esppol.
Przepisy pozwalają też na „szybszą liniową”. Kiedy? Otóż niektóre środki trwałe da się amortyzować przy użyciu podwyższonych stawek. Takie sytuacje są zarezerwowane np. dla budynków używanych w tzw. warunkach pogorszonych (np. ciągłego działania wody) lub złych (np. gdy służą do przechowywania żrących środków chemicznych). Można wtedy stawkę podwyższyć o współczynnik od 1,2 do 1,4. Przykładowo magazyn amortyzujemy przy użyciu stawki rocznej 2,5 procent. Jeśli jednak są w nim przechowywane np. żrące środki chemiczne, to po zastosowaniu współczynnika 1,4 stawka wyniesie 3,5. (…)
Dalsza część artykułu: >>Puls Biznesu<<