Przepisy dotyczące terminów i opłacenia odwołań w postępowaniach o zamówienie publiczne nie zamykają drogi sądowej i są zgodne z ustawą zasadniczą – orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny.
Wczoraj TK rozpatrywał skargę w sprawie uchylonego już rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 14 czerwca 2002 r. w sprawie wysokości oraz zasad pobierania wpisu od odwołania wnoszonego w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego (Dz.U. nr 85, poz. 773). O zbadanie zgodności z konstytucją paragrafu 3 ust. 3 tego aktu wystąpił jeden z przedsiębiorców. Uznał, że zawarty w tym przepisie rygor pozostawienia przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych odwołania bez rozpoznania, w przypadku niedostarczenia w terminie 3 dni dowodu wniesienia wpisu, pozbawił go możliwości wniesienia sprawy do sądu oraz wykorzystania jakiegokolwiek środka zaskarżenia. Argumentował on, że jeśli prezes UZP zatamuje bieg odwołania, nie ma już możliwości powołania zespołu arbitrów, a tym samym przeprowadzenia kontroli zamówień publicznych przez sąd powszechny.
Uznanie za niekonstytucyjne uchylonego już rozporządzenia otworzyłoby mu drogę do sądu. (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Prawna<<