Przygotowanie listy podmiotów prowadzących BIP, stworzenie systematyki zadań administracji oraz powołanie Centralnej Biblioteki Procedur i formularzy – to główne postulaty dokumentu „Biała Księga Nowego Biuletynu Informacji Publicznej” opublikowanego przez zespół pracujący w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Słuszne pomysły, ze względu na gigantyczne koszty, zapewne nie zostaną zrealizowane.
Celem istnienia BIP jest zapewnienie powszechnego dostępu do informacji publicznej. Brak ujednoliconego systemu witryn, a także wspólnego oprogramowania, przy „martwej” stronie głównej BIP zakończył się zupełną klapą systemu biuletynów. Mieszkańcy nawet nie zdają sobie sprawy, że istnieje internetowy publikator, który zapewnia im oczekiwany „powszechny dostęp do informacji”.
Projekt przekształcenia
Efektem prac zespołu działającego od sierpnia 2005 r. i złożonego z pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, prawników, informatyków i przedstawicieli samorządu na być wypracowanie projektu przekształcenia Biuletynu.
Lektura dokumentu wskazuje, że liczba koniecznych zmian, mimo iż potrzebnych, jest tak wielka (i kosztowna), że nie zostanie zrealizowana. Nie świadczy to o oderwaniu dokumentu od rzeczywistości. Wręcz przeciwnie, pokazuje on, że państwo działa bez wiedzy o liczbie urzędów, bez dokładnego zidentyfikowania konkretnych zadań i działań, jakie poszczególne typy instytucji wykonują, a każdy z nich pracuje na oddzielnych formularzach.
Postulaty
Najważniejszym postulatem „Białej Księgi” jest określenie pełnej listy podmiotów obowiązanych do prowadzenia Biuletynów Informacji Publicznej (wraz z podstawowymi danymi teleadresowymi, typem prowadzonej działalności itd.). Są to setki tysięcy jednostek, które dodatkowo tworzą się i zanikają. Wykonanie (…)
Dalsza część artykułu: >>Gazeta Samorządu i Administracji<<