zadanie z 7 lutego 2006 grupa A

[jolkag1]

Witam, czy ktoś zrobił to zadanie. Wydawało się bardzo proste, ale otrzymany wynik wydaje mi się nie bardzo. W zadaniu podali poziomm ufności, po co?Nie podali zaś ryzyka nieprawidłowej akceptacji. Czy mogę poczynić założenie, że ryzyko to wynosi 10%? Jeżeli tak to BV- suma faktur wynosi 271197 zł, liczebność próby 101, interwał 2685 zł, punkt startowy 2605 zł i dodaje kolejno interwał 10 razy. Ostatnia wartość 26.770 zł. Następnie liczę skumulowaną wartość faktur. I co się okazuje, że 10 pierwszych wylosowanych do próby jednostek, to dziesięć pierwszych faktur. Chyba coś sknociłam tylko co? Nigdzie nie mogę znaleźć zalezności pomiędzy błędem alfa i beta. Gdyby taka zaleznośc istniała to poziom ufności=1-alfa, znając jakąś zalezność między tymi błędami może byłoby inne ryzyko nieprawidłowości. Proszę o radę i ewentualna podpowiedź? Dzięki. Zadania audytowe na pierwszy rzut oka wyglądają na proste, ale jak się w nie wgryźć to KOSZMAR.

[jolkag1]

Przepraszam namieszałam takie obliczenia wychądzą dla założonego ryzyka nieprawidłowej akceptacji 5%, ale dla 10% też coś mi nie pasuje

[ramoja]

Jolka kiedyś próbowałam , ale nie miałam fachowej literatury , obecnie mam statystykę Klimy to spróbuję Jolka to rozwiązać
pozdrawiam

[jolkag1]

Ja też korzystałam z Klimy i wyszło mi to co wyszło, jak juz przebrniesz przez to zadanie to napisz

[ramoja]

Jolka rozwiązałam to zadanie i masz rację według mnie wychodzi dziesięć pierwszych nawet jesli załozyłam 5% ryzyka nieprawidłowej akceptacji .
Może ktoś jeszcze nam doradzi ale moim zdaniem skoro i Tobie i mnie wyszedł taki sam wynik to chyba mamy dobrze .
pozdrawiam

[jolkag1]

Też mi sue tak wydaje, również robiłam obliczenia dla różnych beta i za każdym razem wychodziło 10 pierwszych. Wydaje mi się, że pewnie nikt z MF nie sprawdził tego zadania wcześniej.

[ramoja]

Jolka a wychodzi to dlatego że pierwsza pozycja w spisie faktur jest na wielką kwotę i interwał chyba za mały , nie wiem czy dobrze myślę ale tak mi sie wydaje , chyba że specjalnie tak ułożyli to zadanie sama juz nie wiem . 5-go września byłam pewna że choć parę punktów zarobię za zadanie, a tu nic niestety więc juz nie wiem jak sądzić na temat zadań .
Zabieram sie za inne zadania może diagram przeslędzę i na pewno wrócę do statystyki np. tam gdzie się oblicza średnią arytmetyczną .
Jeszcze jedno Jolka kiedy będziesz w JG na szkoleniu to weź jak masz ksiązkę zarządzanie ryzykiem w audycie wewnetrznym MCNAMEE , bo zapewne bedziecie robić
scenariusze zagrożeń a zadanie jest ściągnięte z tej książki powodzenia
pozdrawiam

[jolkag1]

Na temat zestawienia faktur mam takie samo spostrzeżenie. Nie wiem jedynie po co podali poziom ufności.Nie ma bezpośredniej zalezności między alfa a beta. Jedynie w książce Klimy znalazłam stwierdzenie, że ze spadkiem alfa wzrasta beta, ale i tak maksymalnie beta może być 10%. Miejmy nadzieje, że w listopadzie da się coś zrobić.

[jolkag1]

A nie próbowałaś sie odwoływać? Może po powtórnym prześledzeniu pracy wpadło by Ci pare punktów? Ja już zupełnie nie wiem czego się uczyć na to zadanie listopadowe. Nic nie potrafię wymyślić. Ja dodatkowo od piątku zaczynam bezpłatny kurs w ramch ZPORR w gdańskim towarzystwie ekonomicznym. Może tam się czegoś cieakwego dowiem. Babka z PTE tweirdzi, że „mają dużą zdawalność”, ale i tak wydaje mi się, że trzeba bardzo dużo nauczyć się samemu, a na egzaminie mieć wielkie szczęście.
Pozdrawiam

[izmi]

JolkaG1,
kurs dotyczy kontroli finansowej i aw?? uczestniczyłam w czymś takim na początku 2004 /od lutego do kwietnia/; w grupie było około 20 osób; do końca 2004 r. egzamin pozytywnie zdało 5 osób; teraz mam kontakt z 4 osobami, które były razem ze mną; kurs przygotowuje na tyle na ile można, czyli jedynie przybliża tematykę; uczyć się i tak musisz sama, nikt za Ciebie tego nie zrobi; jeśli możesz – podaj namiary na prowadzącego, albo gdzie pracuje 😉
a… i powodzenia 🙂

[jolkag1]

Do izimi, uczę się sama bardzo intensywnie od początku września, trudno oceniać samą siebie, ale wydaje mi się, że sporo umię (o ile można dużo umieć na ten egzamin i mieć cień peności, że się uda). Pani z PTE jest bardzo tajemnicza co do prowadzących i programu, powiedziała, że w piątek, czyli 13 się dowiemy. Jedna z babeczek tam pracujących puściła parę, że audyt poprowadzi audytor z Marszałkowa, a o reszcie prowadzących nie wiem. I prawdę powiedziawszy to mnie trochę rozczarowało, myślałam, że może tak jak w JG, pracownik MF, tym bardziej, że standardy ostatnio uległy zmianie. Prawdę powiedziawszy zastanawiam się cały czas, kursy będą dwa razy w tygodniu od 16 do 20. Myślałam, że kurs ten potraktuje jako sprawdzenie własnej wiedzy. Myślisz, że warto? Lepiej może dalej uczyć się samodzielnie, ale przyznam, że straciłam trochę świeżość umysłu. Zmęczenie mnie dopadło totalne. Co robić?

[izmi]

JolkaG1,
z tego co piszesz – prowadzący jest ten sam; znakomita większość zajęć z Panem „podwójnym”; mam nadzieję, że od mojego czasu poprawił nieco warsztat 🙂 choć , prawdę powiedziawszy, nie narzekałam na prowadzącego:smile: nie wiem ile będzie osób, które tak jak Ty już sporo wiedzą, ale postarajcie się przerabiać zadania razem z prowadzącym 🙂 tak jak już pisałam: mnie kurs jedynie przybliżył do tematyki, ale skoro nie płacisz za chodzenie do PTE to możesz sobie pozwolić /kiedyś to kosztowało bodajże 2100/; dobrze byłoby, gdyby na kursie były osoby, które już coś wiedzą w temacie, u mnie była zbieranina – jedynie 3-4 osoby miały jako takie pojęcie 🙂
pzdr 🙂

[jolkag1]

Dzieli serdeczne za radę. Zobaczę jutro jak to będzie wyglądało. Istnieje taka możliwość, że za ciągłe pytania i „nagabywania” sami mi podziękują. 🙂

[izmi]

Jola – nie sądzę 😉 prowadzący jest cierpliwy i stara się wszystko wytłumaczyć 🙂

[jolkag1]

To w takim razie super, jednak na obecnym poziomie najchętniej bym się z kimś skonsultowała odpowiedzi i problemy. Owszem można na tym forum, ale różne dziwne niejasności i problemy pojawiają się ciągle. Ale nic to dosyć marudzenia. Trzeba wziąść sie ostro do pracy.

[Autor]

Wpisy