Odpowiedz na: Wrażenia po egzaminie na audytora wewnętrznego w Ministerstwie Finansów

[aannas]

Zgadzam się z Dareksem, na wczorajszym egzaminie pan siedzący koło mnie jeszcze przed rozpoczęciem egzaminu mówił nam że zadanie będzie z KPA. Powiedzcie mi po co uczyc się całych kodeksów na pamięć, niech lepiej sprawdzaja jak potrafimy zinterpretować zapisane w nich Artykuły. Jestem ławnikiem w sądzie i widzę że sędziowie, prokuratorzy i adwokaci przychodzą na rozprawy z kodeksem pod pachą i cały czas z nich korzystają. A z tego co pamietam audytor w czasie przeprowadzania zadania audytowego ma czas na zapoznanie się jak powinno być. I dlaczego na egzaminie istnieje pewna grupa wybrańców a może by tak dać wszystkim rowne szanse i informować na stronie MF wszystkich zainteresowanych że np. na danym egzaminie będzie zadanie np. z KPA lub z innego zagadnienia. Innym zagadnieniem jest zmienianie sposobu punktacji na każdym egzaminie i nie równy poziom trudności zadań praktycznych np. zadania z kontroli i luk. Ja poprostu czuje niesmak po wcziorajszym egzaminie . Cóż ale możemy tylko sobie pobiadolic i nic więcej. Mam wrażenie że MF chodzi tylko o to zeby jak najwięcej ludzi nie zdawało bo dzięki temu oni więcej zarabiaja na przeprowadzanych egzaminach.