Home › Forum › Sektory › Samorządy › Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia? › Odpowiedz na: Audyt wewnętrzny – czy to tania i zbędna fanaberia?
„Wewnętrzny”, „zewnętrzny”, a może „ministerialny” ? Nazwa to szczegół.
Wracając do tego nieszczęsnego Pelplina – działanie tej firmy „audytorskiej” to zwyczajne psucie rynku.
Pamiętam jak w latach 80-tych, będąc studentem, pojechałem z kumplami do Grecji na zbiory brzoskwiń. Studenci wtedy byli biedni, więc każdy grosz się przydawał. Mieszkaliśmy na południu Grecji na jakimś dzikim polu namiotowym z innymi gostkami mającymi podobne zamiary, ale wśród nas znaleźli się tacy, którzy chcieli zaniżyć wycenę naszej dniówki. Wtedy bodajże farmerzy płacili 4000 drachm za dzień, ale te cwaniaczki były gotowe hakować za jedyne 3500. Powiem Wam tylko tyle, że kolejnej pięknej nocy ich namiot dziwnym trafem spłonął. Kolejnego dnia nie było już problemów z ustaleniem wynagrodzenia za dniówkę. Takie to były czasy.
Serwis Audyt.Net to także forum wymiany wiedzy i informacji, projektów dokumentów roboczych audytu, doświadczeń zawodowych oraz możliwość samokształcenia i doskonalenia umiejętności zawodowych.
Serwis PAW to platforma rozwoju, integracji i wzajemnego wsparcia w środowiska zawodowego związanego z audytem.
Kontakt do nas: paw@audyt.net
© 2015 - 2020 Praktyczny Audytor Wewnętrzny, Audyt.Net