NIK kontroluje audyt wewnętrzny
- This topic has 35 odpowiedzi, 16 odpowiedzi, and was last updated 13 years, 1 month temu by wojak.
-
AutorWpisy
-
12 marca, 2011 o 2:29 pm #19913wojakUczestnik
http://bip.slupsk.ug.gov.pl/strony/zmiany/5214.dhtml
Pod w/w adresem znajdziecie Państwo skompresowany Protokół Najwyższej Izby Kontroli. Przedmiotem kontroli było funkcjonowanie kontroli zarządczej oraz audytu wewnętrznego.
Nie komentuję… sami zobaczcie 😕
12 marca, 2011 o 5:24 pm #19914terkaUczestnik😯
I to jak kontroluje! Chyba poszaleli. Przecież standardy to jedynie wytyczne, nie obowiązujące prawo. A odnosili sie do każdej bzetki 😕14 marca, 2011 o 9:48 pm #19917adejkUczestnikwow! ale się wisilili. Swoją drogą uważam, że kontrolowani średnio świecą w temacie, bo inaczej nie daliby się sprowadzić do parteru.
15 marca, 2011 o 8:38 am #19918wojakUczestnikPodobny przypadek znalazłem w Ustce.
http://bip.um.ustka.pl/upload/4510/Wystapienie_pokontrolne_-_UM_Ustka.pdf
Identyczny schemat działania… „liźnięcie” kwestii dotyczących kontroli zarządczej i totalne „przejechanie się” po audycie wewnętrznym. Odnoszę wrażenie, że „kontroler” nie zrozumiał istoty pojęć „kontrola zarządcza” i „audyt wewnętrzny”. Albo jakiś psychol, albo miał „wytyczne”…
Po takich „deliktach” zaczynam nabierać przekonania, że jednak w NIK należałoby przeprowadzić audyt metodyki kontroli i szkoleń kontrolerów.
Jeśli „kontroler” mierzy efektywność kontroli wyłącznie zestawiając koszt utrzymania stanowiska z wartością wychwyconych nieprawidłowości, nie poświęcając przy tym żadnej uwagi innym aspektomi, to wzbudza to moje poważne wątpliwości.
Jednym słowem sprawą powinna zająć się Izba Audytorów Wewnętrznych JSFP…15 marca, 2011 o 11:01 am #19919terkaUczestnikNa marginesie tych kontroli NIK mam takie przemyślenia. Nie ulega wątpliwości, że standardy sa jedynie wytycznymi. Przy czym w poprzedniej ustawie było jednak odowłanie do tych standardów:
art. 47 ust. 3
Kierownik jednostki ustala w formie pisemnej procedury, o których mowa w ust.
2, biorąc pod uwagę standardy, o których mowa w art. 63 ust. 1 pkt 1, oraz zapewnia
ich przestrzeganie.Kierownik jednostki miał brać pod uwage standardy.
Ale w obecnej takiego lub podobnego zapisu nie ma. Czy zatem wszystko, co jest w standardach kontroli zarządczej nalezy wdrażac, czy nie? Chodzi mi głównie o samooocenę systemu kontroli zarządczej, okresową analizę ryzyka (tą wyodrębnioną i udokumentowaną, jako odrębny proces).
Jak myślicie?15 marca, 2011 o 11:42 am #19921kikcloudUczestnikSwoją drogą NIK-usie rozbawili mnie strasznie. Ta nieporadność związana z mieszaniem kontroli zarządczej, kontroli wewnętrznej, standardów kontroli finansowej i na to wszystko luźne dywagacje na temat efektywności audytu, obszarów ryzyka, prowadzenia akt stałych wyraźnie wskazuje na to, że ustawodawca miał rację nie przyznając im – w nowej ustawie o finansach publicznych – z automatu możliwości nazywanie siebie audytorami wewnętrznymi.
15 marca, 2011 o 11:57 am #19922elaUczestniki ja tu wtrące swoje przysłowiowe trzy grosze:
a miało byc tak pięknie tzn. koordynacja działań audytu z zewnętrznymi instytucjami kontrolnym m.in. NIK
poza tym wczoraj byłam na pewnej uroczystości i na zapytanie jednej pani – z dumą chwalącej się że pracuje w Ministerstwie ..x.x..x. . (coś klawiatura się zbuntowała 👿 ) – o mój zawód odpowiedziałam że jestem audytorem, po czym nastapił u Tej pani wybuch śmiechu i niepochlebna opinia o audycie, że to coś beznadziejnego, kompletny badziew, a audytorzy to zupelnie na niczym się nie znają i piszą same bzdury itp.itd.
mimo wszystko miłego tygodnia 😀
pozdrawiam całą brać audytorską15 marca, 2011 o 12:11 pm #19923kikcloudUczestnikKażda głupota zawiera się w określonych granicach, natomiast rozmaitość jej występowania jest niczym nieograniczona (moje to jest ❗ ). Wracając do NIK-usiów. Ich kontrola bedzie efektywna jeżeli doprowadzą do zmiany ustawy i wprowadzenia do niej takiego zapisu, że cykl audytu nie może być dłuższy niż kadencja wójta, burmistrza, prezydenta itp. oczywiście przy zachowaniu około 52 obszarów ryzyka. Co Wy na to? 😉
15 marca, 2011 o 1:38 pm #19928wojakUczestnik[QUOTE BY= el_a] …z dumą chwalącej się że pracuje w Ministerstwie ..x.x..x. . …[/QUOTE]
1. Baba chyba sfiksowała 😆
2. Ela, nie szlajaj się, proszę w szemranym towarzystwie ❗ To jest zachowanie niegodne audytora wewnętrznego. Jeszcze raz i trafisz do komisji dyscyplinarnej ❗ 👿15 marca, 2011 o 2:39 pm #19932kulesUczestnikWybaczcie może głupie pytanie, ale z tego protokołu wynika, że zarzucają brak opracowania Planu rozwoju zawodowego audytora powołując się na standard 1230.
Pytanie: skąd oni sobie wzięli konieczność posiadania planu rozwoju zawodowego – w standardzie, na który się powołali nie znajduję takiego określenia jak plan, a może nie patrzę tam gdzie trzeba?15 marca, 2011 o 3:06 pm #19933wojakUczestnikWbrew pozorom sprawa jest dość ważna. Standard 1230 mówi o „muszeniu” 😉 podnoszenia kwalifikacji ogólnie, a ustawa o pracownikach samorządowych w art. 24 2.7 nakłada obowiązek podnoszenia kwalifikacji. Wzmianka jest też w art. 29 gdzie w pk-cie 2 mówi się o przewidywaniu środków finansowych na różne formy podnoszenia kwalifikacji. Natomiast „plan rozwoju zawodowego” wziął się od nauczycieli… cosik się „kontrolerowi” popieprzyło 😳 chyba, że mnie się mąci 😯
15 marca, 2011 o 3:25 pm #19934kulesUczestnikJak na razie też skłaniam się do zdania, że NIK coś sobie wymyślił na wyrost, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji o planie rozwoju lub doskonalenia zawodowego. Skąd oni to wzięli? I dlaczego dwa samorządy dały to sobie wpisać do protokołu, czym ich NIKuś przekonał?
Zarzutem jest brak planu rozwoju, a nie brak kształcenia się audytora, bo na szkolenia jeździł, więc standard i ustawy respektował, a i kasę w budżecie też mieli na szkolenia zaplanowaną, gdzie jest ich błąd, żeby z tego zarzut od NIK dostać?
15 marca, 2011 o 4:22 pm #19935megUczestnikPowiedzcie mi z czego(z jakiego przepisu prawa), wynika tak szczegółowa kontrola audytu w jst.?
Nawet DKFiA dokonuje takich ocen z wyłączeniem jst, a NIK Tak szczegołowo 😯15 marca, 2011 o 4:36 pm #19936terkaUczestnikA mnie bardziej interesuje po co NIK tak szczegółowo kontroluje audyt w jst.
Co chce osiągnąć? Pokazać, że audyt jest niepotrzebny, czy przeciwnie?
Bo ja, gdybym była wójtem, burmistrzem, etc, i musiałabym mieć audytora (którego wcale nie chcem, ale muszem), i oczywiście, zupełnie się na audycie nie znała (czym to sie je itd.)
i dostałabym taką ocenę funkcjonowania audytu, to bym uznała, że po diabła mi ten audyt, skoro mam przez niego tyle uchybień.
Oczywiście, upraszczam, ale tak to z grubsza wygląda. Myślałam, że NIK zajął się audytem po to, by zdyscyplinować jednostki do prowadzenia audytu. ale takie podejście to jedynie zniechęcenie.
A, chyba 💡 że chodzi o to, żeby zniechęcic do prowadzenia audytu przez pracownika. Bo przecież dla usługodawcy nie trzeba tworzyć planu doskonalenia czy jak to się tam nazywa (rozwoju) 👿15 marca, 2011 o 4:58 pm #19937megUczestnikTerka może i jest coś na rzeczy, bo zobacz teraz tylko takie kontrole sie pojawiły jak weszła nowa ustawa z usługodawcą.Wcześniej tego nie było, a audyt jest juz tyle czasu i NIK tez na kontrole przyjeżdżał.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.