nterpretacje podatkowe, które nakazują płacić pracownikom PIT od
wartości szkoleń prowadzonych przez firmy bez akredytacji oświatowej, naruszają
prawo.
ROZMOWA
■ Ostatnie interpretacje organów podatkowych wskazują, że
pracownik korzystający ze szkolenia finansowanego przez pracodawcę będzie musiał
w każdym przypadku od jego wartości zapłacić PIT. Czy podzielają państwo to
stanowisko?
– Członkowie Polskiej Izby Firm Szkoleniowych z zaniepokojeniem
przyjmują pojawiające się w decyzjach organów skarbowych interpretacje,
sugerujące, że wszystkie szkolenia pracowników finansowane lub dofinansowywane
przez pracodawców rodzą przychód po stronie tych pracowników, a ewentualne
zwolnienie z powstałego z tego tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych,
zależy od posiadania przez realizatora szkolenia tzw. akredytacji
oświatowej.
■ Eksperci uważają, że takie warunki nie wynikają z
przepisów.
– Rzeczywiście takie podejście nie znajduje uzasadnienia na
gruncie ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Zgodnie z tą ustawą
znaczna część oferty rynku szkoleniowego nie jest objęta regulacjami systemu
oświaty w Polsce, zatem nie można w stosunku do tej oferty stosować wymogów
opartych na postanowieniach ustawy. Realizowane w bardzo szerokim zakresie i
formach szkolenia na rzecz firm i ich pracowników, szczególnie tzw. szkolenia
biznesowe, nie pozostają w sferze zainteresowania i kompetencji władz
oświatowych i nie podlegają w konsekwencji zatwierdzaniu. Dostawcy tych szkoleń
nie mogą być zatem różnicowani według kryterium posiadania, bądź nieposiadania
tzw. akredytacji oświatowej.
dalszy ciąg artykułu na stronach [ Gazety
Prawnej ]