skibania
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
skibaniaUczestnik
Jest to szkolenie Transition Facility.
Czy ktoś jeszcze się wtedy wybiera ❓
Pozdrawiam! 🙂skibaniaUczestnikWitam!
Dotacja, to temat rzeka 🙄 Zastanawiam się co zrobić, może pomożecie 😉
Czy zleceniobiorca może /jeśli tak, to „o ile”?/ przekroczyć kwoty kosztów podane w kosztorysie /w kalkulacji/. Myślę, że nie powinien, choć to „tylko” kalkulacja.
Pozdrawiam!skibaniaUczestnikWitam!
Przepraszam za pomyłkę, która dotyczyła wskazania ustawy o pożytku, zamiast rozporządzenia do tej ustawy. Wg POUCZENIA zawartego w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dn. 27.XII.2005 r. w sprawie wzoru oferty realizacji zadania publicznego, ramowego wzoru umowy o wykonanie umowy zad. publ. i wzoru sprawozdania z wykonania tego zadania uważam, że Zleceniobiorca ma prawo żądać faktury /rachunki/ dokumentujące pokrycie kosztów ze środków Zleceniobiorcy.
Pozdrawiam!skibaniaUczestnikWg mnie decyzję „co dalej” po kontroli podejmuje kierownik jednostki. W protokole przedstawiam błędy, uchybienia itd. Nawet zalecenia pokontrolne robię wtedy, jeśli mój szef mi to zleci /co nie jest w tym przypadku takie oczywiste 😉 /. Kiedyś /nie ja wtedy przeprowadzałam kontrolę/ był zwrot części dotacji, był on na podstawie odrębnego pisma. Zleceniodawca może kontrolować faktury opłacone z innych środków, niż jego. Wynika to z przepisów ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie /niestety nie pamiętam teraz dokładnych artykułów/.
Życzę powodzenia i mało nerwów 🙂skibaniaUczestnikJa tez raz usłyszałam od swojego szefa, że idę na kontrolę do „zaprzyjaźnionej jednostki”, reszty miałam się domyśleć sama. Powiedziałam mu wtedy, że dla mnie wszystkie jednostki są równe. Banalne to stwierdzenie, ale więcej razy nie mówił mi o „przyjaźniach” 😉
skibaniaUczestnikNie martwię się, bo /że tak powiem/ przywykłam do „mądrych”, zgorzkniałych prezesów. Ty też się nie daj 😉
Pozdrawiam serdecznie!skibaniaUczestnikTak, ja też sprawdzam wyciagi. Zwracam tez uwagę jakie kwoty sa wypłacane z konta, czy jest to w ogóle potrzebne. Jeżeli chodzi o płatności, to zawsze, za każdym razem kiedy kontroluję stowarzyszenia spotykam rachunki płacone po wyznaczonych terminach. Niewyuczalni ludzie, ręce opadają. Wczoraj jeden z prezesów powiedział mi, że „może za rok ja będę tu rządził” i wyszedł. Chyba się powinnam bać 😈
skibaniaUczestnikZgadzam się z kropka78, że faktury wystawione przed dniem podpisania umowy na realizację zadania publiczn. nie mogą być zapłacone z otrzymanych środków, z własnych oczywiście tak.
Nie wspomniałam o tym wcześniej 😉 Każda faktura /czy inny dokument/ powinny zawierać opis, że są opłacone ze środków pochodzących z dotacji.skibaniaUczestnikNie wiem jak sprawa wygląda jeśli chodzi o zakłady budżetowe. Poszukam na ten temat informacji. Gdzieś owe spotkałam /na temat audytu dotacji/, ale teraz nie pamiętam, cóż… wiek 😉 W przypadku kiedy np. gmina jest zleceniodawcą zadania dla organizacji pożytku publicznego, to konieczność prowadzenia wyodrębnionej dokumentacji fin.-księg. wynika z ustawy o działalności pozytku publicznego i o wolontariacie /art. 16 ust.5/.
skibaniaUczestnikWitam!
Wg mnie stowarzyszenia korzystając ze środków publicznych mają obowiązek stosowania PZP.
Szczególną uwagę, podczas kontroli w klubach, zawsze zwracam na to czy przyznane środki są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem na jaki je otrzymano /zwłaszcza czy zgodnie z przedłożoną ofertą na realizację zadania/, czy jest prowadzona odrębna dokumentacja finansowo-księgowa, czy otrzymane środki są zgromadzone na wyodrębnionym do realizacji zadania subkoncie, czy płatności są dokonywane w terminie, czy jest właściwy opis dokumentów /w tym opis, ze środki pochodzą z naszej dotacji/, czy gospodarnie sa wykorzystywane przyznane środki, czy zadanie jest realizowane zgodnie z harmonogramem. To chyba najważniejsze rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę mało nieprawidłowości w tej niewdzięcznej wyjątkowo działce 😉skibaniaUczestnikDziękuję bardzo za wskazówki i opinie 🙂
skibaniaUczestnikJa jestem wśród tych, którzy łaski nie doznali.
Dostałam dzis maila z ministerstwa „z przykrością iformujemy, że…”.
Dużo nas niestety 🙁
Pozdrawiam!skibaniaUczestnikIwoza to co napisałam nie miało Cie zdenerwowac, to są szczere wskazówki 🙂
Wiary w siebie i sukcesu raz jeszcze życzę!!!skibaniaUczestnikWitam!
Izmi ma rację 🙂 Lepiej samemu szukac odpowiedzi, nie można liczyc tylko na „gotowe”. To co podała izmi jest naprowadzeniem na odpowiedzi. Ja uczyłam sie zupełnie sama, nie miałam nawet z kim skonsultowac swoich wyników i nie załuję.
Nieprawdą jest, ze nalezy umieć na pamięc, przede wszystkim trzeba „to” rozumiec, a nie zakuwac 😈
Pozdrawiam 😎 i życzę powodzenia!skibaniaUczestnikWitam!
Ja zdawałam w ub. roku w marcu. Miałam identyczne obawy… zwłaszcza te, żeby nie byc pierwszą wchodzącą. W mojej grupie wchodziło się zgodnie z listą – alfabetycznie. I co? Oczywiście poszłam jako pierwsza, bo dwie osoby przede mną nie stawiły się na egzamin. No cóż, weszłam i nie było wcale tak źle 😆 Miałam na przygotowanie ok. 20 minut. Komisja wypytała mnie najpierw: co robię, czemu chcę być aw, o studia, zainteresowania… To w sumie pomogło rozładować nieco nerwy. Potem były odpowiedzi. W razie „zawieszenia” komisja pomaga, próbuje ukierunkować 🙂 Nie było strasznie, straszny jest najbardziej ten strach „przed”. To jest do zdania, trzeba oczywiście wiedzy, szczęścia i spokoju, oczywiście uśmiech jest mile widziany 😆
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Połamania języków 😆 -
AutorWpisy