[kwintesencja25]

oczywiście wpis nie poszedł tam gdzie trzeba – tylko niechcący założyłam nowy wątek, grrrr 😳

[kwintesencja25]

Witam, my jesteśmy przed (UM). W planie są warsztaty poruszające najistotniejsze kwestie odnoszące się do kontroli zarządczej, a na koniec warsztatów uczestniczy (wybrana grupa) wypełnią kwestionariusze – nie do końca wzorowane na tych ministerialnych tylko sporządzone na podstawie standardów KZ. Pozdrawiam

[kwintesencja25]

Witam,
jestem mega zdziwiona pismem Pani Recznik do MF. Nie dość, że dość niekonkretnie zaczyna je pisać o „skargach” (nie wiadomo czyich i w jakich ilościach), to na dodatek myli podstawowe pojęcia! Pani Rzecznik chyba nie wie w jakim celu audyt funkcjonuje – nie chodzi o napiętnowanie wykrytych nieprawidłowości tylko na ich podstawie opracowanie „ulepszeń”. Zgodzę się że istnieją spore grupy (np. radnych) chętnych by zapoznać się z „chorobami wewnętrznymi” danej jednostki żeby mieć na kierownika jednostki haka.

Wystarczy popatrzeć na sektor prywatny. Żaden przedsiębiorca przy zdrowych zmysłach nie upubliczniał by powszechnie swoich problemów wewnętrznych.

I wyjęcie tych dokumentów z informacji publicznej nie jest zaburzeniem zasady jawności finansów publicznych.

[kwintesencja25]

Łał!!! To sie MF „wysilił”. Podziwiam sprawność organizatorów, którzy w ciągu 2h zapewnią licznym uczestnikom doskonalenie zawodowe! BRAWO. Kolejny glejt do kolekcji. Szkoda, że szanse na uczestnictwo nie są wyrównane – też bym się „podoskonaliła” zawodowo 😛
Pozdrawiam wszystkich z obrzeży Polski 🙂

[kwintesencja25]

Witaj,
proponuję Ci na wstępie zogranizować sobie stanowisko pracy:
1. zebrać informację o funkcjonowaniu twojej jednostki np reg.org. – przyda Ci się do szacowania ryzyka i określenia listy zadań audytowych,
2. zgromadz pierwsze akta stałe – ustawy i rozporządzenia
3. opracuj regulamin AW vel karte AW i w prosty jasny sposob określ sposob funkcjonowania i zorganizowania aw w Twojej jednostce,
4. opracuj sobie wzory dokumentów (protokoly narady otwierajacej, zamykajacej, kwestionariusze kontroli, ankiety, itp) ktore bedziesz wypelniac w trakcie zadan audytowych
5. mozesz tez – po uprzednim przygotowaniu sie – zorganizowac spodkanie z kierownikami i przyblizyc cel i funkcjonowanie aw,

Mam nadzieje ze zakres czynnosci vel opis stanowiska pracy nie bedziesz musiala sama opracowywac 🙂

Pozdrawiam – nie wiem czy ułatwiłam Ci start w Aw czy wręcz przeciwnie

[kwintesencja25]

Witam.

Rówiez potwierdzam wszystko to, co napisała meg!

Wiec Doris smiało stawaj do egzaminu i po jego zdaniu traktuj się jako 100%-kandydata na stanowisko audytora wewnetrznego.

Nie rozumiem skąd te dodatkowe wymagania. Chyba ktoś mylnie zinterpretował przepisy o wymogach stawianych audytorom wewnętrznym. Jedyny jaki istnieje to posiadać zaświadczenie o pozytywnym zdaniu egzaminu na aw. Reszte spełniasz z racji tego, ze zakwalifikuja Cie na egzamin.

Zycze zatem powodzenia. W bojach egzaminacyjnych i rekrutacyjnych:smile:

Trzymam kciuki rówież za innych pretendentów:smile: bo naprawde warto!

Młoda audytorka

[kwintesencja25]

Wszyscy odbieglismy od głównego watku-tematu, jakim niewatpliwie jest „SAW”. Może do niego wrócimy? Sprawa jakby ucichła. A moze to było celowe?? Rozcienczona sprawa, ktora osobiscie bardzo mnie interesuje.

Moze padnie jakiś głos w temacie?

Pozdrawiam

[kwintesencja25]

…i moja jawna nieznajomosc odnosila sie do Excel”a i jego tajników…a nie audytu.

Gdybym byla biegla…pewnie moja praca bylaby wsrod ocenianych.

Ale ciagle sie ucze:smile:

pozdrawiam

[kwintesencja25]

No pewnie ze sie obraziłam:wink:

Ale zaczynam weekend, wiec mi nikt (i nic) dobrego humoru nie odbierze

[kwintesencja25]

do Admina:
Cyt.”negatywnie oceniać…” Przepraszam Cie bardzo, ale w mojej wypowiedzi nie ma nic NEGATYWNEGO. Chyba jakąs nadinterpreatacje moich słów poczyniles.
Przyznajesz otwarcie, ze byly braki. I ja to własnie napisalam. Skoro mam glosowac musze wiedziec na co!
Ciekawe, czy moich „przedmówców” tez zganisz za negatywne nacechowanie. Oby nie!

Pozdrawiam wszystkich uczestników konkursu.
Nawet za jakies perturbacje techniczne chyle czoła.

[kwintesencja25]

Aby ściągnąc i rozpakowac materiały nie musialam sie natrudzic.

Ale zeby spradzic jak dziala dany arkusz – to juz nie bylo takie proste. W metodzie mieszanej arkusz „przejmuje” dane z innych arkuszy (badz zakładek), wiec nie bardzo mozna przeprowadzic wlasna symulacje. Nie znam sie na tym tak dobrze, ale czuje, jakby czegos tam brakowało.

[kwintesencja25]

Dzis moj Wszechmogacy Szef dał wyraz swojego rozeznania w specyfice tematu. Na moją propozycje umieszczenia 5 zadań audytowych w planie na 2006 zareagował dość ekspresowo pytaniem czy nie moze byc ich…900??? Rzecz jasna powiedzialam ze mozna ich tyle tam zamiescic, ale mi sie nie chce przepracowywac wiec optuje przy pięciu.:smile::smile:

Ot takie dialogi są naprawde budujące. Jedyna z nich zaleta płynaca – potrafi ów Wszechmogący takim błyskiem intelektu rozbroic i rozbawic mnie niemalże do łez. Taki gratis od firmy:smile:

Ponoc lepszy diabeł znany niż nieznany 😈

[kwintesencja25]

Wypowiedzi Ryszarda w kazdym temacie maja jedna zasadnicza zalete – niesamowicie inspirują do pisania (przynajmniej mnie:smile: )

Nie znam Pana Ryszarda. Mimo to nie odbieram go jako mentora tylko…motora (jak juz wspomnialam).

Moze faktycznie niektorzy (z racju wieku) uwazaja, ze nabywają uprawnienia do stawiania sie ponad. Ale musze szybko cos wyjasnic – nie ma mozliwosci, zeby na tym czy innym forum wypowiadal sie np 50-letni audytor. Dla mnie najstarszy jaki moze byc ma…niecale 3 lata.:smile: Tyle ile AW Poland:smile: Wiec tym samym nie ma starych i mlodych w naszym srodowisku – praktycznie wszyscy jeszcze „raczkujemy” – i ku uciesze audytu niektorzy „raczkując” juz „trzaskają”. Co to bedzie za kilka lat? Polska Rzeczypospolita Audytowa.

Zbaczam z tematu wiec koncze:smile:

Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku

[kwintesencja25]

To wielka sztuka:
1. byc uzaleznionym od szefa i niezaleznym od wszystkiego jednoczesnie
2. cofając sie robić krok do przodu
3. byc „agentem zmian” a nie agentem do zmiany (wymiany)
4. byc kreatorem a nie…kreaturą 😉

I kto mi powie, że audytor to nie artystyczny zawód?

Pozdrawiam wszystkich odnajdujących sie w swojej roli:smile:

[kwintesencja25]

do Ryszarda:
Trzeba rozmawiac ze soba jak najwiecej i jak najczesciej. I mnie interesują spotkania w jak najszerszym audytorskim gronie. Moze dlatego, ze dopiero wchodze w temat i zalezy mi na wielostronnym kontakcie.

Raczej przeciwna jestem tworzeniu indywidualnych grupek „wsparcia”. I tym samym jestem jak najbardziej wierna idei http://www.audyt.net, stronki, która powstała własnie po to, zeby nas merytorycznie łączyć przez wspólprace, wymiane materiałów, informowanie, doradzanie, etc. etc. Tu każdy jest na takich samych prawach, rownych ale nie dozywotnich.

Z dotychczasowych doswiadczen wiem, ze ludziom ciezko przychodzi dzielenie sie czymkolwiek. Tu na szczescie mam przyjemnosc spotykac sie z tymi wyjątkami od niechlubnej reguły. I zamierzam zrobic wiele zeby rówie wyjątkową być

A za SAW trzymam mocno kciuki, wirzac ze „piekno rodzi sie w bolach”
Obysmy wszyscy te bole przezyli:smile:

Pozdrawiam
Audytor(ka)
(z)Dolny Śląsk

[Autor]

Wpisy