ania79
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
ania79Uczestnik
Poszukam Ci jutro w pracy podstawy, jesli jest taka wymagana dla Twojego szefa. Moim zdaniem i to chyba calkiem logiczne, nie dubluje sie działan, a w tym przypadku by tak było. No, bo teraz co bedzie wykładnią dla pracowników i co bedzie wazniejsze: instrukcja kancelaryjna czy procedura ISO? Obie te formy sa akatmi wewnętrznymi organizacji i maja taką samą ,,moc”. Poza tym w normie ISO, punkt 4.1 jesli dobrze pamietam, jest jednoznacznie napisane, iz zidentyfikowane procesy potrzebne w systemie zarzadzania jakościa nalezy monitorować , mierzyć i analizować. Mierzyc to oznacza ustalić wskażnik czyli dwie zmienne(licznik i mianownik). W przypadku obiegu dokumentów to zadanie dosc trudne.
To na dzis tyle, a jutro postaram Ci sie dać konkretna podstawę.
pozdrawiam ania
PS. a tak na marginesie, to jesli jestes aw to nie powinienes pisac procedur. To juz jest działanie operacyjneania79UczestnikDawka, a to jest konieczne do zmapowania? Instrukcja kancelaryjna nie wystarcza? Z tego, co ja sie orientuje w ISO mapuje i opisuje się tylko te procesy, które nie sa opisane w instrukcjach czy regulamianch. No, chyba, że cos zle zrozumiałam w Twoim poscie. Pozdrawiam
aniaania79UczestnikWidze, ze nikt nie podjął tematu, a Krzysztof czeka na jakis odzew na pewno:-) Moim zdaniem, Krzysztofie, to audyt w zakresie kontroli funkcjonalnej, to baaaardzo szeroki zakres. Nie wiem w jakiej jednostce pracujesz, ale ja w swojej chyba nie zdołałabym przeprowadzić takiego zadania, chyba, że na bardzo wysokim stopniu ogólności. W zakresie każdego badanego procesu i tak badasz system kontroli, wiec może warto pojsc w ta strone. To taka moja uwaga, czy słuszna to nie wiem 😉 Pozdrawiam
aniaania79Uczestnikooo jak miło, że widzę kogoś ze swojej ,,branży:, ale sie ciesze :-)) Ja jestem także z MOPR-u. Robiłam już analize ryzyka dwa razy, także posługując sie głównie regulaminem organziacyjnym. Myśle jednak, ze w tym roku zmienie troszke koncepcję. lczarny, duzo masz tych obszarów, faktycznie, ale w perspektywie strategicznej, to chyba duzo czasu by zajęło zaudytowanie czałego Ośrodka, tak sobie mysle. Jesli chcielibyscie sie wymienic doswiadczeniami z ,,naszej” działki to jestem otwarta>
Naprawde sie ciesze, ze znalazłam jakis ,,społeczników” 😉
pozdrawiam szczególnie gorąco
aniaania79UczestnikWitam, jesli chodzi o decyzje administarcyjne, to faktycznie temat jest bardzo szeroki, wiec chyba należałoby go troszke ukonkretnić. Tak bardzo ogólnie, to na pewno kpa i przepisy związane z konkretną dziedziną, jak juz wspomniała Mysza. Mam troszke do czynienia z decyzjami, takze służe pomocą, ale chyba sam audyt pt. decyzja administarcyjna to zbyt ogólnie. pozdrawiam i zycze milego weekendu 🙂
aniaania79UczestnikJa osobiscie uwazam, ze tylko nauka. Ja nie korzystałam z pomocy w postaci kursów czy szkoleń przygotowujących do egzaminu no i zdałam… nawet za pierwszym razem;-) Oczywiscie kosztowało mnie to wiele poswieceń, no ale jak juz sie nastwiłam, to jakos poszlo, a przynajmniej moj budzet domowy chociaz nie ucierpiał. Także, proponuję przerobic materiał, na pewno inetrnet sie przyda, jako kopalnia wiedzy i niformacji, przynajmniej do opracowywania pytan na egz ustny.
Trzymam kciuki i zycze powodzenia
aniaania79Uczestnikno to pwowdzenia na egazminie Zico, a doswiadczenie z parcy w samorzadzie z pewnoscia nie wystraczy. Sama parcuje tu od kilku lat i ….. niestety tylko ksiazki i ustawy pomogly mi zdac egzamin. No moze w zadaniu z rachunkwoisci pomogla mi wiedza paraktyczna. 😉 Pozdrawiam
ania79UczestnikI pewnie w tym, co napisaliście troszke racji jest. No, ale nie do konca. Każdy kontroler musiał zrobic iles kontroli, aby mogl sie nazwac skutecznym kontrolerem, lekarz tez kiedys przeprowadzil pierwsza operacje a nauczyciel swoja pierwsza lekcje itd itp. I trudno wymagac od Aw, aby na poczatku swojej drogi ,,wybudowali swoja Instytucje na nowo, w stanei idealnym”. Jesli chodzi natomiast o uwage nt. audytu decyzji administarcyjnych to nie uwazam, aby byl to audyt malo wnoszący do oragnziacji. Niejdnoktronie za taka decyzja ida środki finansowe i to wcale nie male. Hmm, wiec chyba warto….
Oczywiscie to tylko moja ,,skromna” opinia.
Pzodrawiam cieplutko 🙂ania79UczestnikW mojej jednostce, nieruchomość została przyjeta w stan aktywów trwałych po wycenie jej wartości przez rzeczoznawcę majątkowego i wpisie do ksiegi wieczystej. I to my, jako jednostka amortyzujemy ŚT i oczywiscie placimy podatek od nieruchomości. Pozdrawiam cieplutko 😀
ania79UczestnikI moja skromna osoba wykonuje zadania z zakresu audytu wewnętrznego w jst, przynajmniej staram sie to robić 😉 . I chetnie popre i wlącze sie w dzialania zmierzające do ,,ulatwienia” nam wykonywanej pracy. Pozdrawiam serdecznie
ania79UczestnikNalezy zaznczayć, że są ,,dwa audyty wewnetrzne” Tzn: audit wewnętrzny w myśl procesu zarządzania jakością (np. ISO) i ,,nasz” audyt wewnętrzny. Jst między nimi pewna analogia. Choć audit bada głównie wdrożenie opisanych procedur, załozone przez firme cele i wskaĽniki realizacji celów. jeśli chodzi o sektor państwowy, to jeśli ktoś ma ISO, to jak najbardziej procedury ISO-skie daj dużą pomoc przy realizacji zadania audytowego w mysl przepisów uofp. Pozdrawiam
25 stycznia, 2006 o 10:04 pm W odpowiedzi na: Przestrzeganie ustawy FP, Rozporządzenia MF oraz standardów audytu oraz #254ania79UczestnikPrzyznam, ze moj SZEF podchodzi do tematu bardzo poważnie i traktuje stanowisko Audytora prestiżowo. W świetle powyższych postów, uważam sie za szczęściarza. Prawdą jest, że zaczynam dopiero stawiac male kroczkie w tym zawodzie i zdaję sobie sprawę, że wiele nauki przede mną, ale mój Pan Dyrektor też chętnie słucha o moich zadaniach i wspiera mnie. Mam egazmin, na szczęście, za sobą i kilka audytów juz tez, ale MY AUDYTORZY musimy sie uczyc bez przerwy…. Taki sobie wybralismy zawod. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko!!!
19 stycznia, 2006 o 7:24 pm W odpowiedzi na: Wrażenia po egzaminie na audytora wewnętrznego w Ministerstwie Finansów #161ania79UczestnikHmmm. przyznam, ze zdziwilam sie troszke, ze tak ewidentnie widać przcieki nt. tematu zadania audytowego. Nie jestem naiwna i tak sobie myslalam, ze na kazdym egazminie znajda sie jakies ,,dziwne przypadki”, wiec na tym również. Ale żeby az tak… 😕 Ja zdałam egazmin własnymi silami, wiele pracy mnie to kosztowało, ale udało sie… I chyba mam teraz wieksza satysfakcje, ze zrobilam to sama i własnymi silami. Pozdrawiam
25 grudnia, 2005 o 11:46 am W odpowiedzi na: Czy ktoś wie jak zdać taki egzamin?? Od czego zacząć naukę? #93ania79UczestnikJa rónież nalezę do ,,szczęściarzy”, którzy zdali egzamin przed 1 stycznia 2005r. I powiem szczerze, ze juz nigdy bym nie chciała czegoś podobnego przezyć. Stres ogromny i zupełnie wykluczenie z zycia osobistego. Mieszkanie ,,zapuszczone”, rodzina i przyjaciele ,,na boku”. Okropieństwo. A jeśli chodzi o sam egzamin to potwierdzam, iz przede wszyskim nalezy perfekcyjnie opanowac materiał dot. audytu i ryzyka. Jednocześnie nie mozna zupełnie odpuscic sobie reszty, bo trafic można na wszystko. I mam wrazenie, ze coraz częściej pojawiaja sie w zestawach pytania dotyczące ekonomii. Poza tym Komisja zwraca duza uwage na spsoób wypowiadania sie, na pewnośc z jaka udziela sie odp. A egzamin pisemny w porównianiu do ustnego to naparwde nic trudnego. No i to na tyle. Mam nadzieje, ze nie wystraszylam Was za bardzo. Trzymam kciuki i zycze powowdzenia 🙂
-
AutorWpisy