xyz
Odpowiedź forum utworzona
-
AutorWpisy
-
xyzUczestnik
Pewności nie mam, ale obawiam się drogi Wojaku, że myśli kobiece, choćby nawet blondynek, innymi drogami wędrują i co innego Lucy miała na myśli 😉
Na mój rozum rzecz o tym czy wyjaśnienie MF dotyczy także jednoosobowej komórki audytu w innej jednostce co jak wiadomo równoznaczne jest ze sprawowaniem funkcji kierowniczej.Oby do jutra 😉
xyzUczestnikKules,
i to chyba jest najważniejsze – możliwość przedyskutowania wśród „swoich”. Mogą się zdarzyć różne spojrzenia na dany temat, ale to nam tylko pomaga, rozszerza pole widzenia.
Szkolenia czysto teoretyczne nie wnoszą niemal nic (w końcu ustawę czy rozporządzenia każdy sam może sobie przeczytać).Ryszard,
być może (nie byłem, nie wiem więc na 100%) szkolenia organizowane przez HandiKap są dobre (miałem przyjemność być na szkoleniu prowadzonym przez Marcina S.), ale kontrola zarządcza prezentowana przez pracownika MF na pewno ma się nijak do samorządu.
Tak na marginesie – mam nadzieję, że od czasu wydania sławnej książki z odpowiedziami do egzaminu ministerialnego na audytora wewnętrznego HandiKap podniósł poziom 😉 Książka była zapełniona błędami merytorycznymi.xyzUczestnikCisną się mi mocne słowa.
Niektórym zdaje się, że są równi i równiejsi (Orwell zawsze górą) i nie ma potrzeby stosowania kodeksu etyki w życiu codziennym i zawodowym. Bardzo interesujące.
I tak jak w życiu „homo homini lupus”. Panowie i Panie audytorzy – trochę więcej lojalności wobec siebie wzajem. Nie jest nas wiele i dla każdego miejsca wystarczy.Tylko dlaczego wydaje mi się, że wypisuję same frazesy? O czasy! O obyczaje!
xyzUczestnikI narobiłem 😉
Wyjaśnię może, że nikogo NIE namawiam do bojkotu JAKIEGOKOLWIEK szkolenia.
Moim zdaniem obecność ludzi z MF nikomu z nas nie rozjaśni w głowie, nie wpłynie na naszą wiedzę o KZ w samorządach. Tylko tyle, aż tylexyzUczestnikRyszard,
autorzy z MF nie mają najmniejszego pojęcia o samorządzie – a ten mnie (i wiele innych osób) najbardziej interesuje. Vice Minister może powiedzieć „co autor miał na myśli” ale NIC więcej. Jestem pewny, że o samorządzie ma minimalną wiedzę. Skończy się jak zawsze – dużo szumu o osobistościach, a mało od nich treści. MF to sektor rządowy i tylko sprawy tego sektora ich interesują. O samorządzie wiedzą tyle, że coś tam, coś tam 😉 powinno spłynąć od jst do budżetu.
Przykre to, ale prawdziwe.xyzUczestnikJadę w przyszłym tygodniu na 3 dniowe szkolenie do Sopot i z dojazdem kosztuje mnie (tzn. firmę) to 1000. Mój dyrektor nie zapłaciłby więcej i dlatego np. szkolenia w stolicy odpadają.
15 grudnia, 2010 o 10:52 am W odpowiedzi na: dotyczy regulaminu wynagradzania w instytucji kultury #19041xyzUczestnikWtrącę się 😉
Dlaczego Regulamin Wynagradzania nie może być w jakiejkolwiek jednostce korzystniejszy dla pracownika niż wynika to z przepisów? Moim zdaniem MOŻE BYĆ. Nie może być tylko MNIEJ korzystny od tego co w rozporządzeniu. Choć tyle dobrego.
Druga sprawa to dodatek – w mojej opinii powinien być wypłacany w wysokości 5% od kwoty określonej w RW a nie w rozporządzeniu.
Rozporządzenia mówią nam jaka może być NAJMNIEJSZA kwota a nie jaka musi być.
PozdrawiamxyzUczestnikPrzedstawicielka MF na szkoleniu w Polanicy powiedziała, że może być to zarówno 3% jak i 8% – wielkość jest obojętna.
xyzUczestnikMożesz powiedzieć gościu-aw na jakiej podstawie aw dostają wypowiedzenia? Do końca roku dość trudno zwolnić audytora. Jeśli nie naruszył jednego czy drugiego, jeśli miał dobrą ocenę pracodawcy, to nie widzę możliwości zwolnienia audytora. Najwcześniej może to się zacząć (oby nie!) 4 stycznia 2010 – dopiero wówczas będzie podstawa prawna.
xyzUczestnikOjcze chrzestny, ja w Polanicy byłem – miód i wino piłem 😉 A to co widziałem to tak zapamiętałem:
1. Organizacyjnie i merytorycznie (poza tym ci poniżej) bez zarzutu.
2. Chwalić należy obecność 3 (słownie: trzech) osób z Ministerstwa Odpieniężnego.
3. Frekwencja audytorów wszelakich duża i jeszcze większa.
4. Wszystko filmowane (sic!) i obfotografowane.
5. Jedna z Pań Odpieniężne na swoje nieszczęście co kilka zdań wtrącała swoje „bo gdyby ja była dyrektorem takiej jednostki to ja zatrudniłabym audytora”. Konkluzja – Ona niestety takim dyrektorem nie jest 😉
6. Druga z Pań przedstawiła m.in. tabelki różnej maści – nam, jako audytorom samorządowym i rządowym również, te tabelki do niczego nie służą i niestety nic nie wniosły 🙁 Nawet pocieszenia.
7. Cała reszta merytorycznie OK 🙂
8. Ministerstwo Odpieniężne nie nauczyło się przez te wszystkie lata niczego na temat samorządów 👿
9. Nie wiem co spowodowało zniesmaczenie Twojego znajomego ojcze chrzestny. Ja nic takiego nie zarejestrowałem. Wprost przeciwnie, z rozmów w kuluarach wnoszę, że ludzie byli bardzo zadowoleni i wszystkim się podobało. Może nie rozmawiałem ze wszystkimi? Z pewnością, bo była ponad setka osób.Wojak, zgadzam się z Tobą w zupełności. To jest jakaś paranoja a nie ustawa. Sen chorego człowieka czy coś w tym stylu 😕
xyzUczestnikNa Twoim miejscu spytałbym się organizatorów czy można jeszcze się zapisać 🙂
Pozdrawiam.xyzUczestnikPolemizowałbym z tymi zastępstwami – nie w każdym zakresie obowiązków znajdują się zastępstwa.
xyzUczestnik🙁 A samorząd jak zwykle traktowany jest po macoszemu. Ustawodawca ani pół słowem nie zająknął się o audytorach w jednostkach podległych jst. 🙁 Moja jednostka, która podlega pod Urząd, ma w planie wydatki rzędu 300 mln. Według nowej ustaw(k)i nie jest w niej konieczny i niezbędny audytor. Z tego co zdążyłem przeczytać – art. 281 dotyczy tylko i wyłącznie pracujących na państwowych posadkach – samorządowi audytorzy kolejny raz poza marginesem 👿
19 grudnia, 2009 o 9:44 am W odpowiedzi na: Opinia o projekcie ustawy o finansach publicznych #16869xyzUczestnikMoja opinia o podziękowaniu:
bla, bla, bla… wy, biedne żuczki audytorskie z nizin samorządowych (i niektórych rządowych), róbta co chceta – my i tak dopniemy swego 😡 Przeczytaliśmy – pośmialiśmy się z naiwności – odrzuciliśmy – podziękowaliśmy za opinie.
👿 👿 👿xyzUczestniktu wystarczy chyba logicznie pomyśleć 😈
kto szuka wykonawcy? kto będzie płacił za usługę? kto dostanie wynik finalny? cały czas ten sam podmiot – jest on zarazem wystawcą umowy o dzieło (i nadaje numer)
pytanie tylko jedno: czy jednostka, o której piszesz, była zleceniodawcą czy odbiorcą zlecenia tj wykonawcą? -
AutorWpisy